W różnych okresach mogliśmy obserwować niepokonane drużyny, które nie zaznawały smaku porażki przez nawet kilkadziesiąt meczów. Jest to prawdziwe potwierdzenie dominacji zespołu. Najdłuższe serie zazwyczaj są dziełem aktualnie panujących na świecie i w danych państwach klubów. Poniżej wspominamy o kilku z nich oraz o tym, jak to wygląda z punktu widzenia typera.
Odnotowując najdłuższe serie bez porażki w skali roku często można spotkać te same drużyny. Przykładem może być Bayern, który zdecydowanie przerasta poziomem większość klubów ze swojej ligi. Jasno pokazują to wyniki Bundesligi. W związku w każdym roku notuje kilkanaście spotkań bez przegranej jak np. 12 w 2023 roku. Można powiedzieć, że dla drużyny z Bawarii stało się to już normą.
Imponująca jest też seria Newcastle, które aż przez 16 meczów nie schodziło z boiska jako przegrany. Aby zbudować tak okazałą serię, konieczne jest posiadanie wyrównanej drużyny będącej w szczycie formy przez kilka miesięcy. Przydaje się też korzystny terminarz Premier League. Niezbędne do tego jest odpowiednie nastawienie oraz trener, który potrafi wykrzesać ze swoich graczy wszystko, co najlepsze dłużej niż tylko na samym starcie rozgrywek.
Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko polskie rozgrywki to od wielu lat góruje Widzew Łódź. W latach 1995-96 nie przegrał on aż 37 spotkań z rzędu. W tamtym okresie drużyna z Łodzi gromadziła najlepszych piłkarzy z Polski. Wielu z nich było wówczas obecnymi i przyszłymi reprezentantami kraju. Więcej na temat ciekawostek i statystyk, w tym statystyki rzutów rożnych znajdziecie w innych naszych wpisach.
Bardziej okazała, ale dotycząca tylko meczów u siebie jest seria Legii Warszawa. Przez aż 48 meczów nie była ona pokonana na swoim stadionie w latach 1992-94. Jak widać to właśnie w latach 90. w polskiej lidze panowały zespoły, które zdecydowanie górowały nad resztą stawki. Najdłuższe serie bez porażki są tylko tego dowodem. Warto śledzić na bieżąco wyniki Ekstraklasy.
Najdłuższe serie z topowych lig mogą jeszcze bardziej imponować niż te z naszego podwórka. Szczególnie pamiętny może być AC Milan ze swoimi 58 meczami bez porażki w latach 1991-93. To wtedy drużyna z Mediolanu panowała we Włoszech i w Europie. Był to czas, gdy fani mogli oglądać trio z Holandii w postaci Marco van Bastena, Ruuda Gullita i Franka Rijkaarda. Wsparci przez mocną defensywę, którą dowodził Franco Baresi nie musieli martwić się porażkami przed długi okres.
Serią, która może być dobrze pamiętana jest ta, której bohaterami byli piłkarze Liverpoolu w latach 2019-20. Sumarycznie aż 42 mecze bez porażki to imponujący wynik, choć nie jest on najlepszy w Premier League. Tutaj prym trzeba oddać Arsenalu z lat 2003-04. Kanonierzy nie doznali żadnej porażki w sezonie 2003-04, co jest pamiętane i wspominane do dziś. Tylko jednego meczu zabrakło do 50 na liczniku.
Warto również pamiętać o pięknie grającym Bayernie w latach 2012-2014. Tylko 5 meczów brakło do wyrównania rekordu Milanu. Na 53 bowiem zatrzymała się najdłuższa seria Bawarczyków. Dla wielu ówczesny Bayern to jedna z najprzyjemniejszych do oglądania drużyn wszech czasów.
Z punktu widzenia typera warto śledzić najdłuższe serie, które aktualnie trwają. Zarówno te dotyczące wygranych, jak i spotkań bez porażki. Także duża ilość porażek z rzędu może wiele powiedzieć o danej drużynie. Co prawda wiadomo, że zespoły ,,lubią'' się przełamać akurat, gdy dołożymy ich mecz do kuponu, ale dalej jest to statystyka, którą trzeba mieć na uwadze.
Gdy klub jest na fali, to kursy na jego wygraną maleją. To może zmotywować do wyszukania innych rynków niż postawienie na zwycięstwo. Z pomocą mogą przyjść np. handicapy lub ilość bramek. Jest to ciekawe rozwiązanie, gdy chcemy wykorzystać bieżące najdłuższe serie. Dodatkowo niektórzy z bukmacherów prezentują na swojej stronie i w aplikacji obszerne statystyki. Te zaś od razu zdradzą, który z zespołów może pochwalić się trwającą serią.