W ostatnim czasie w sieci pojawiły się informacje o pojedynku freaków, który znalazł się na karcie walk KSW 113. Jednym z jego uczestników jest Piotr Lisek - tyczkarz. Na jego decyzję zareagował Polski Związek Lekkiej Atletyki.

Konsekwencje walki Liska na KSW 113

Niedawno dowiedzieliśmy się, że AJ Josef i Piotr Lisek zmierzą się na nadchodzącej gali KSW 113. Ewidentnie zdania na ten temat są podzielone, jednak jest to ciekawy krok w Konfrontacji Sztuk Walki, która zawsze kojarzona była z czysto sportowymi zmaganiami.

Po tym, gdy tyczkarz dołączył do walczących na grudniowym wydarzeniu, okazało się, że PZLA nie zamierza przejść obok tego obojętnie. Początkowo nie chcieli komentować tego ogłoszenia, ale finalnie prezes Związku Sebastian Chamara przyznał w rozmowie z WP Sportowe Fakty, że:

Jako władze PZLA przyjęliśmy do wiadomości decyzję Piotra o walce w KSW. Jesteśmy z nim w stałym kontakcie i wspólnie ustaliliśmy, że do tego czasu Piotr Lisek samodzielnie będzie finansował swoje przygotowania. Decyzji o walce nie chcę komentować

Trudno jest ocenić podejście Związku do tego starcia, ale zdaje się, że nie są zbyt zadowoleni z tej sytuacji.

Ostatnie walki - Adam "AJ" Josef
Ostatnie walki - Piotr Lisek

Komentarze internautów

W sieci pojawią się komentarze mówiące o tym, że Lisek jest w stanie zarobić znacznie więcej podczas tej walki, niż otrzymałby finansowania na swoje przygotowania. Są również opinie, że biorąc udział w takiej walce, nie jest on już sportowcem lub, że powinien udać się na emeryturę sportową.

Pan Lisek już dawno nie jest zawodnikiem tylko showmanem. Przynajmniej wyniki o tym świadczą

Sytuacja nie jest dziwna, jak mu dają za parę minut więcej hajsu, niż na podskakiwaniu z tym kijkiem przez pewnie kilka lat, to idzie w to

Uwielbiam Liska, ale poziom tyczki jest kosmiczny. Raczej bez szans na medale. Swoje już zrobił. Niech robi to co chce. Skoro w KSW dostanie dobra kasę to czemu ma nie skorzystać?

Niezaprzeczalnie internet jest tutaj dość mocno podzielony i trudno mu się dziwić. O losach kariery Piotra dowiemy się raczej na przestrzeni czasu.