Starcie Ibragima Chuzhigaeva z Ivanem Erslanem było podwieczorkiem przed główną walką wieczoru, czyli pojedynkiem Pudzianowski vs Khalidov. 31-letni Turek, który na 66. edycji KSW zdetronizował Tomasza Narkuna i sięgnął po pas wagi półciężkiej, po raz pierwszy bronił pasa. Do tej konfrontacji miało dojść już na październikowej gali z numerem 75. Finalnie walka została odwołana przez organizatorów, ponieważ Chuzhigaev nie dostał wizy na przyjazd do Polski. Turek przed tym starciem, które można było obstawiać w Fortunie (zobacz: kod promocyjny fortuna) posiadał rekord 16-5, z czego osiem razy wygrywał przez nokaut. Erslan na gali KSW 56 przegrał z Narkunem. Było to jego pierwsze podejście do zdobycia prestiżowego pasa. Przegrał jednak przez duszenie w rundzie drugiej. Po tej porażce wygrał jednak trzy starcia, w tym dwa w federacji KSW, pokonując Przemysława Mysiałę i Rafała Kijanczuka.

Chuzhigaev vs Erslan przebieg walki

W pierwszej rundzie niewiele się działo. Panowie nie spieszyli się z wyprowadzaniem ciosów. Brak ryzyka został wygwizdany przez kibiców Areny Gliwice. Nic dziwnego, gdyż spośród poprzednich siedmiu starć, aż sześć skończyło się przed czasem.

Druga runda ponownie zaczęła się dosyć spokojnie. Po minucie Chuzhigaev wszedł w wymianę ciosów. Publiczność jednak nadal była nieusatysfakcjonowana i wymagała od obu zawodników czegoś więcej. Turek trafił Erslana backfistem i zamknął go na siatce. Następnie trafił mocnym lewym. Erslan po tym ciosie aż uklęknął. W trzeciej minucie drugiej odsłony Ibragim trafił silnym ciosem, po którym Ivan upadł na deski. Przewaga Turka była bardzo widoczna i to on dyktował warunki.

W pierwszej minucie trzeciej rundy Erslan wykazywał większe zaangażowanie, wiedząc, że przegrywa na punkty. Chorwat biegał za mistrzem, okładając Ibragima zamaszystymi sierpowymi. Inicjatywa wróciła jednak do Turka. Mocny cios z obrotu naruszył Chorwata, ale ten wstał jakby nigdy nic.

https://twitter.com/jakeshreds420/status/1604232188626608129?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1604232188626608129%7Ctwgr%5Edf78638627f37d44e30d7587e2a0dec4301c2b23%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Frelacje-ksw-77-chalidow-pudzianowski-relacja-na-zywo-wynik-live-akcja-po-akcji%2F202444-n

Czwarta runda znowu zaczęła się leniwie. Inicjatywę przejął Erslan, zamykać mistrza na siatce. Turek dobrze się jednak bronił. Na twarzach obu zawodników pojawiło się zmęczenie. W ostatniej minucie rundy byliśmy świadkami klinczu pod siatką, gdzie lepsza pozycje miał Ibragim.

W piątej i zarazem ostatniej rundzie w walce o pas na kartach zdecydowanie prowadził Chuzhigaev. Chorwat musiał znokautować Turka, jeśli chciał marzyć o odebraniu tytułu Ibragimowi. Ten jednak wiedząc, że prowadzi w kartach sędziowskich, starał się kontrolować pojedynek i nie wchodzić w niepotrzebne wymiany, które mogły się różnie potoczyć. Ostatecznie w górę powędrowała ręka Chuzhigaeva, który tym samym obronił tytuł KSW w wadze półciężkiej.