Natan Marcoń to aktualnie gwiazda nie tylko polskich, ale i zagranicznych freaków. Widownie w różnych krajach polubiły jego zachowania, które poddymiają rozmaite gale. Tym razem mężczyzna pochwalił się dosyć nietypowym osiągnięciem w postaci 18 mandatów.

Marcoń nie znał prawa w Abu Dhabi

Jak wiadomo nie od dziś, od dłuższego czasu Natan Marcoń wiedzie wystawne życie najczęściej poza granicami naszego kraju, co widać na jego Instagramie. Nie jest to coś dziwnego wśród freaków - podobna sytuacja życiowa występuje u Amadeusza Ferrari, czy Adriana Ciosa.

Tym razem zawodnik spędzał czas w Abu Dhabi, gdzie przemierzał drogi samochodem. Okazało się jednak, że nieznajomość tamtejszego prawa kosztowała go aż 18 mandatów. Jak sam przyznaje, nie miał pojęcia, że w tej lokalizacji jest limit do jednego przekroczenia prędkości.

Marcoń nie znał prawa w Abu Dhabi
Natan Marcoń/Instagram

Nie zamierza on jednak się tym przejmować, zwłaszcza że każdy z mandatów będzie go kosztował zaledwie 600 AED. Oznacza to, że każdy z nich w przeliczeniu na złotówki wyniesie niecałe 600 złoty.

Plany Natana na kolejne walki

Jak wiadomo, niedawno Marcoń przedstawił swoje freakowe plany, w których jasno zadeklarował, że Prime MMA na niego zwyczajnie nie stać. Wiadomo jednak, że miał on w planach stoczyć pięć walk w tym roku, w czterech różnych krajach.

Na ten moment udało mu się stoczyć trzy starcia w trzech różnych lokalizacjach - w Polsce, w Wielkiej Brytanii, a także w Czechach. Jeśli chciałby ukończyć swój cel mógłby wziąć udział w zbliżającej gali FAME MMA 28.

Na jego social mediach widać, że Natan solidnie trenuje, więc zapewne przygotowuje się do jakiegoś starcia. Zapewne niebawem odkryje on swoje karty przed fanami.