O tym, że Jacek Murański ma na pieńku z wieloma celebrytami, wie niemal każdy zainteresowany. Niektóre z konfliktów przeradzają się w sprawy sądowe i tak właśnie jest z Nitro. Jaca dodał jednak nagranie sugerujące, że niepojawienie się Nitro i Takefuna na rozprawie może skończyć się aresztem!

Muran o areszcie za niepojawienie się na rozprawie

Jak wiadomo, Sergiusz Górski jakiś czas temu pozwał Jacka Murańskiego i jego żonę, a pozew miał liczyć nawet 15 stron. W przeszłości jednak zdarzało się, a przynajmniej tak mówił Nitro, że to on stawiał się na rozprawy, a Muran wręcz przeciwnie. Cierpliwość YouTubera w końcu się skończyła i ten zadecydował, że nie będzie jeździł tyle kilometrów, jeśli pozwany wciąż się nie pojawia.

Niedawno Murański na swoich social mediach zamieścił filmik, gdzie zadeklarował, że on pojawił się na rozprawie, czego Nitro, jak i Takefun - będący świadkiem - nie zrobili. Jego wypowiedź na ten temat brzmiała następująco:

Szanowni Państwo, dzisiaj przed obliczem Wysokiego Sądu Rejonowego w Gdańsku miała odbyć się rozprawa Nitro vs Jacek Murański. Miała się odbyć, bo się nie odbyła, gdyż świadek Takefun, zwany również szwagrem, nie wstawił się po raz kolejny. Nitro nie wstawił się po raz kolejny i sąd odrębnym postanowieniem, z ogromnym prawdopodobieństwem zastosuje, może zastosować, zastosuje karę aresztu do 30 dni.

Nitrozyniak, na razie nie odniósł się do słów Murańskiego. Co ciekawe, na nagranie zareagował Tańcula pytając, czy pewien znany prawnik może się wypowiedzieć, czy Jaca ma rację. Komentujący jednak twierdzą, że to, co mówi Muran to bujdy, bo sam wcześniej wiele razy nie pojawiał się na rozprawach.