W ostatnim czasie odbył się program konferencja, podczas którego Boxdel rozmawiał z wieloma gośćmi oczywiście ze świata freak fightów. Jednym z nich był Adrian Polak, który opowiedział o kulisach afery z Lewandowskim pod jednym warunkiem.

Adrian Polak szczerze - "Sugerowałem się Chatem GPT"

Niedawno w sieci zrobiło się głośno od sytuacji, w której Adrian Polak promował internetowe kasyno twarzą Roberta Lewandowskiego. Złożył on co prawda krótkie oświadczenie, jednak nie uchroniło go to przed zawieszeniem konta na Instagramie i innymi konsekwencjami.

Podczas programu Konferencja u Boxdela, Ferrari zapowiedział go, mówiąc, że wypowie się on, jeśli Natan Marcoń nie będzie się odzywał. Kraken przysiągł, że zamilknie i jedynie jego mimika zdradzała, co myśli o słowach Polaka. Adrian jasno przedstawił sytuację:

Musiałem sobie wrzucić jakąś storkę, rozkminiałem, co zrobić, wpisałem sobie w Chat GPT, co wczoraj robiłem, wymyślił mi jakąś storkę. Ale no sugerowałem się Chatem GPT, wygenerowałem sobie storkę z Lewym (...) Beka też, że ja pisałem w Chacie GPT, czy mogę mieć problemy z tego punktu problemy i powiedział, że nie

Freak fighter skruszony

Cała wypowiedź Polaka była poprzedzona jego skruchą za to, co się wydarzyło. Co ciekawe, przyznał on, że w poza wygenerowaniem zdjęcia z Lewandowskim, stworzył w Chacie też grafikę z Conorem Mcgregorem. Miał ją wrzucić następnego dnia.

Jak można się domyślać, miny jego słuchaczy były bezcenne, zwłaszcza milczącego Marconia. Finalnie jednak Natan zabrał głos nieco wyśmiewając się z Adriana. Dodatkowo Polak przyznał, że nie może wypowiadać się jednak na temat konsekwencji prawnych dotyczących Lewandowskiego. Pełna wypowiedź poniżej: