Pandora Gate to temat, który regularnie powraca do siedzie, jednak z pewnością nie byłaby tak medialna, gdyby nie Sylwester Wardęga, który był jednym z nagłaśniających tę sprawę. Teraz jednak sąd zarządził, że niektóre z jego słów były pomówieniami.

Wardęga przegrany - Ogromna kwota do zapłacenia

Choć sprawa Pandora Gate istnieje w świadomości przestrzeni publicznej od 2023 roku, to dopiero teraz pojawił się pierwszy wyrok. Niestety nie należał on do tych oskarżonych o kontakty z małoletnimi, a osobę, która za nagłośnienie sprawy odpowiadała. Na swoim InstaStory Sylwester Wardęga opublikował następujące słowa:

Według mężczyzny kara zasądzona to 400 × 700 zł oraz 70 000 zł. Jak można się domyślać, Marcin Dubiel również postanowił wypowiedzieć się na temat tego nieprawomocnego wyroku.

Sąd skazał dziś Sylwestra Wardęgę, który dopuścił się wobec mnie przestępstwa pomówienia. Po półtorarocznej walce o prawdę, sprawiedliwości stało się zadość i uzyskałem wyrok potwierdzający, że nie posiadałem wiedzy o zachowaniach Stuarta Burtona. Sąd podzielił moją ocenę sytuacji - Sylwester Wardęga nie miał dowodów na swoje pomówienia. Wyrok ten pokazuje, jak istotne jest odpowiedzialne korzystanie z wolności słowa w internecie, szczególnie w przypadku osób mających ogromne zasięgi oraz kształtujących opinie swoich odbiorców.

Dalej Dubiel dodał, że po analizie wyroku zamierza podjąć kroki w sprawie osób, które kształtują opinie swoich odbiorców. Choć to Wardęga sądowo jest przegrany, to w sieci rolę raczej się odwracają. Mało znajdziemy pozytywnych komentarzy dotyczących Marcina. Wiele osób nadal uważa, że miał on świadomość działań Stuu.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Marcin Dubiel (@marcindubiel)