Jakiś czas temu w mediach było głośno o Tomaszu Adamku, który prowadził auto mając 0,8 promila alkoholu. Jedynym jego wytłumaczeniem był fakt, że znajdował się w miejscu, gdzie taki stopień nietrzeźwości jest dopuszczalny. Jednak cała sprawa nie spodobała się Kasjuszowi, który do teraz wypomina sytuację swojemu przeciwnikowi.

Don Kasjo wypomina Adamkowi prowadzenie pod wpływem

W aktualnej karcie walk FAME MMA 22 możemy znaleźć między innymi pojedynek Don Kasjo z Tomaszem Adamkiem. Ich ostatnia konwersacja podczas jednego z programów pokazała, że naprawdę chcą wypromować te starcie. Don Kasjo postanowił wypomnieć swojemu rywalowi jego ostatnią sytuację związaną z prowadzeniem w nietrzeźwym stanie - oczywiście nie obyło się bez wyzwisk.

Tomasz Adamek głównie trzymał się wytłumaczenia, że sytuacja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie taka ilość promili jest dozwolona. Don Kasjo jednak dobrze skontrował jego słowa, pytając go, czy jeśli zabójstwo byłoby legalne też by to zrobił.

Po czasie Adamek pogubił się we własnych słowach twierdząc, że ludzi wcale nie obchodzi wspomniana sytuacja, a jakościowa walka w oktagonie. Warto podkreślić, że różnica między dopuszczalną ilością alkoholu we krwi w Polsce i w Stanach Zjednoczonych wynosi 0,6 promila. Zachowanie Adamka nie było zbyt odpowiedzialne, a stan, w którym prowadził samochód naprawdę mógł doprowadzić do tragedii.