W poniedziałek odbył się program z udziałem zawodników karty walk Prime MMA 15. W pewnym momencie doszło do aktu agresji z powodu, którego Jówko padł nieprzytomny na podłogę. Wszystko za sprawą Miklasza.

Jówko na deskach

Podczas programu Merry Freakmess działo się wiele, jak to z freakami bywa. Nie obyło się oczywiście bez zaczepek, czy żartów, ale nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Podczas jednej z konkurencji, gdzie dwoje zawodników miało podrzucać jajko i piłkę na zmianę, Miklasz przeszkodził Jówko.

W tym celu poszedł do niego i delikatnie go kopnął, co oczywiście sprawiło, że Marek upuścił jajko, przegrywając. Oczywiście odwrócił się z pretensjami do zawodnika, a Kasper uderzył go z liścia tak mocno, że Jówko padł nieprzytomny na deski.

Choć niektórzy zachowali się nieodpowiednio względem nieprzytomnego freaka, to Marianna Schreiber zachowała czujność układając mężczyznę w pozycji bocznej.

Niezniszczalny Jówko - Miklasz wypada

Co ciekawe, jeszcze w trakcie trwania programu Marek Jówko powrócił na chwilę na program, jasno deklarując, że wszystko z nim w porządku. Jak sam przyznał:

Jest dobrze. To jest utrata pamięci krótkotrwałej, Jówko jest w porządku, czuję się dobrze

Paweł Jóźwiak przyznał, że zamierzają go pomścić podczas gali Prime MMA 15. Tak się jednak nie stanie raczej, gdyż Tomasz Bezrąk poinformował, że decyzją federacji Kasper Miklasz został wykluczony z walki na najbliższej gali Prime.