Czy zastanawialiście się kiedyś jak działa popularny portal Flashscore czy SofaScore? Oto opis stanowiska, na którym zarabia się dzięki oglądaniu meczów... ale nie przy piwku i chipsach!

Jak wygląda praca Livescouta?

Livescout, o którym dzisiaj opowiem, nie jest to typowy scout, którego znamy jako poszukiwacza utalentowanych, młodych zawodników. Skupia się one przede wszystkim nie na zawodnikach, a na samej piłce i śledzi gdzie ta akurat wylądowała.
Livescout zaczyna swoją pracę pół godziny przed meczem, wklepując składy zespołów z oficjalnych źródeł w specjalnym programie udostępnionym przez pracodawcę. Już w trakcie spotkania wklepuje tam wszelkie wydarzenia, jak gole, kartki, spalone czy nawet auty. Po zakończeniu wydarzenia, o ile jest to możliwe, porównuje statystyki z oficjalnymi danymi i na tym kończy się jego zlecenie. Brzmi banalnie, prawda? Początki jednak nie są łatwe. Trudno przyzwyczaić się, że w czasie oglądania ważne jest, by odhaczać nawet te mało znaczące wydarzenia jak auty czy spalone, a podczas gdy inni cieszą się ze zdobytego gola, my musimy najpierw wklepać tę informację do systemu włącznie z nazwiskiem strzelca. Ilość wklepywanych informacji zależy najczęściej od poziomu rozgrywek, im większa popularność, tym więcej szczegółów do wyłapania.

Zobacz także, jakie są dostępne bonusy bez depozytu u bukmacherów.

Miejsce pracy Livescouta

Jeśli chodzi o miejsce pracy, to możemy poinformować szefostwo czy wolimy pracować zdalnie czy jeździć na stadiony. I nie tylko na najlepsze ligi w kraju. Przeprowadza się relację również z II czy III ligi piłkarskiej, a także mniej popularnych dyscyplin. Z reguły scouci obsługują zdarzenia w miastach, w których mieszkają, ale jeśli trzeba gdzieś pojechać, to często można liczyć na zwroty kosztów przejazdu. Informacja o meczu przekazywana jest 2-3 wcześniej, co daje czas na odpowiednie przygotowanie się. Niektóre firmy wymagają, aby pracownik przepracował przynajmniej 3 mecze na żywo w ciągu miesiąca.

Jak zacząć pracę

Jak dostać się do takiej pracy? Po uzupełnieniu formularza, w którym pytają nas między innymi o to czy posiadamy swój samochód, tablet albo laptop, jakimi sportami się interesujemy czy o prędkość internetu, kontaktuje się z nami rekruter i krótko omawia na czym polega praca. Następnie przekazuje nam plik ze szczegółami działania całego systemu. Musimy się z nim dokładnie zapoznać, a może to potrwać nawet do dwóch tygodni. Jeśli jesteśmy już gotowi, przechodzimy do egzaminu. Polega on na tym, że kandydat otrzymuje dostęp do programu, w którym będzie przeklikiwał wszelkie statystyki z przyznanego mu meczu testowego. Później kontroler sprawdza u siebie jak mu poszło, i jeśli było OK, następnie umawia się na egzamin na żywo, a kontroler na bieżąco weryfikuje jego poczynania. Jeśli zda, otrzymuje umowę.

Wymagania

Oprócz, oczywiście, znajomości zasad konkretnej dyscypliny sportowej i podstaw języka angielskiego, potrzebny jest laptop lub tablet, dobry internet. Bardzo dużą rolę odgrywa także odpowiedzialność. Bez tej cechy, można szybko wylecieć z pracy, gdyż wbrew pozorom nie jest to zabawa, w której klikamy kiedy nam się chce. Jeśli bierzemy mecz, staramy się wykonać swoją pracę bardzo starannie. Na tym stanowisku bardzo często pracują studenci, jako że wielkim plusem są elastyczne godziny pracy. W niektórych firmach status ucznia jest wręcz konieczny do zatrudnienia.

Ile zarabia Livescout?

Pensja livescouta zależy od tego, ile meczów obsłuży w danym miesiącu. Na początku każdego TYGODNIA wysyła „grafik”, czyli przekazuje kiedy ewentualnie może pracować. Im większy zakres sportów, który potrafimy obsłużyć, tym większa szansa że otrzymamy kolejne zlecenia. W zależności od dyscypliny i czasu trwania, za spotkanie robione w domu można zarobić od 20 do 60 złotych. Praca na stadionie to z kolei od 100 do 170 złotych za jedno wydarzenie a dla najlepszych nierzadko przewidywane są premie.

Czy da się z tego żyć? Praca na Flashscore

Trzeba zaznaczyć, że nie jest to idealna praca pod względem zarobków, bo nie zawsze otrzymujemy zlecenie, dlatego firmy chętnie przyjmują studentów, którzy traktują to jako pracę dorywczą. Jak już wspomniałem - dla niektórych pracodawców status ucznia jest wręcz wymagany. Jeśli jednak uprzemy się, że chcemy z tego żyć,  przyjmijmy, że w 8-godzinnym wymiarze będziemy w stanie obsłużyć średnio nie więcej niż 3 mecze Online, co da nam w miesiącu od 1200 złotych za najprostsze zlecenia do górnej granicy 3600 złotych przy idealnym terminarzu ustawionym specjalnie pod nas, co w zasadzie można wykluczyć.
Jeśli chodzi o śledzenie meczów na żywo z miejsca wydarzenia, tu sprawa jest bardziej skomplikowana. Przede wszystkim trzeba znać się na innych dyscyplinach niż piłka nożna, gdyż w środku tygodnia gra mniej meczów. Przyjmijmy, że dziennie uda nam się obejrzeć 2 mecze, wtedy teoretycznie możemy zarobić nawet powyżej 4 tysięcy złotych miesięcznie, a dodatkowo zgłosić chęć oglądania online.

Sprawdź koniecznie nasz ranking polskich bukmacherów.

Do kogo trafiają bazy wyników na żywo?

Aby jak najlepiej zobrazować sytuację, podam to na konkretnym przykładzie. Portal Statscore jest jednym z tych, który buduje bazę wyników na żywo i zatrudnia (między innymi) livescoutów. Swoje dane wykorzystują na dwa sposoby:

1) Pierwszym jest stworzenie własnego portalu z wynikami na żywo - powyższa firma postanowiła założyć LiveMatchPro.com

2) Drugim, zdecydowanie bardziej opłacalnym finansowo, jest udostępnianie swojej bazy innym firmom. Bardzo często zainteresowanymi okazują się być... bukmacherzy. Dokładnie! Te statystyki, które można śledzić przy obstawianiu zakładów na żywo, pochodzą właśnie od takich firm jak m.in Statscore. Chętnie wykupują je również największe w kraju portale informacyjne o tematyce między innymi sportowej, jak Onet czy Polsat Sport.

Oczywiście Livescout jest tylko małym trybikiem w tym całym mechanizmie, ale jakże ważnym - to od niego wszystko się zaczyna - to on poświęca swój czas i uwagę podczas oglądania meczów, a my możemy je zaznaczyć na stronie internetowej i wygodnie oczekiwać na powiadomienie o zdobytej bramce albo sprawdzić czy wszedł nam zakład na rzuty rożne.

 

Przeczytaj także o zarobkach zawodników FAME MMA