Jakiś czas temu Don Kasjo zakończył współpracę z Prime MMA. W jego miejsce zatrudniono Arkadiusza Tańculę. Teraz Aroy miał wypowiedzieć się na temat Kasjusza, czego ten nie mógł puścić płazem. Co tym razem miał do powiedzenia?

Don Kasjo zaprzecza - "Ćpańcula mnie wygryzł"

Jakiś czas temu Tańcula w trakcie jednej z wypowiedzi wbił szpilę Życińskiemu. Ten nie puścił tego płazem i zabrał głos w obszernej wypowiedzi na swoim InstaStories. Napisał w niej m.in., że:

(...) Całe życie na tym patencie leci (zaczepia, by coś o śmietniku mówili) i teraz to gó**o, co promuje, z którego mnie rzekomo "wygryzł". Kasjusz nie zrezygnował sam, nie zrezygnował z łatwiej walki z dziadkiem, żeby cwe**wi nie dać zarobić, tylko ćpańcula mnie wygryzł

Ewidentnie cały ten monolog ocieka sarkazmem i negatywnymi emocjami. Każdy z panów inaczej widzi odejście Don Kasjo z Prime MMA. Zdecydowanie rozwiązanie tej współpracy nie zakończyło się w dobrych relacjach.

To jednak nie koniec obszernej wypowiedzi mężczyzny. W dalszej jej części wypowiedział się na temat uczciwości.

Don Kasjo zaprzecza - "Ćpańcula mnie wygryzł"
Don Kasjo/Instagram

"Nie szanuję ludzi, co sprzedają się za pieniądze"

Don Kasjo nie raz wspominał o tym, że uważa on drugą stronę konfliktu za nieuczciwą i zakłamaną. Teraz jednak uderzył też w Tuszola, z którym najwyraźniej proponowano mu walkę:

Ja nie szanuję ludzi, co sprzedają się za pieniądze i pieniądze są dla nich największą wartością, i to się nie zmieni. I z tym cwe**m Tuszyńskim również nie chcę walki! Wypowiedziałem się co myślę, o ludziach, dla których największą wartością są pieniądze.

Wielu zaskoczyła taka wypowiedź o Tuszolu. Jak widać, Kasjusz nie zamierza spokojnie podejść do sprawy i odpuścić. Federacja wraz z Tańculą na czele musieli mu ostro zajść za skórę.

"Nie szanuję ludzi, co sprzedają się za pieniądze"
Don Kasjo/Instagram