Jak ostatnio donosiliśmy, Prime MMA 12 nie odbędzie się w Toruniu. Choć organizatory postanowili milczeć na ten temat, to głos zabrał Denis Załęcki pochodzący właśnie z tego miasta. Okazuje się, że miał do powiedzenia wiele w tej sprawie.

"Toruń nie pozwoli na takich śmietników" - Denis Załęcki o Prime MMA 12

Jak wiadomo, dwunasta gala Prime MMA miała mieć miejsce w toruńskiej Arenie. Niedawno jednak okazało się, że miastu udało się rozwiązać umowę z federacją ze względu na niedopilnowanie organizatora. Na ten temat wypowiedział się Denis Załęcki. Przyznał on, że nie ma problemu, z tym że ktoś, kogo nie lubi, będzie walczył w jego mieście. Dodał nawet, że już kiedyś zgodził się na taki stan rzeczy.

Teraz jednak wyjaśnił, co sprawia, że to wydarzenie w Toruniu odbyć się nie powinno:

Jeśli ktoś notorycznie ubliża kobietom, notorycznie przypomina kurcze śp. Mateuszka, obraża i tak dalej, wypowiada się o nim, Toruń nie pozwoli na takich śmietników. My nie chcemy takich ludzi u nas w mieście. Także pamiętajcie - szanujcie innych.

Jak widać, Denis jest zadowolony z aktualnego stanu rzeczy. Czy osobą, o której mówi w swojej wypowiedzi jest Natan Marcoń? Komentujący tak właśnie twierdzą. Wiele osób zastanawia się także, dlaczego mężczyzna wypowiada się w tej sprawie. Niektórzy uważają, że przypisuje sobie on zasługi, które do niego nie należą w związku z odwołaniem gali w tym mieście.