W sobotę wieczorem odbyła się gala Złotych Antosi, czyli tzw. "oscary streamerów". W trakcie tego wydarzenie Piotr Szeliga miał uderzyć Paramaxila. To jednak nie koniec sytuacji, które miały miejsce w podczas eventu.

Paramaxil uderzył Szeligę? Kradzież na Złotych Antosiach?!

W trakcie trwania streamu ze wspomnianego wydarzenia jeden z dziennikarzy postanowił podejść do Paramaxila. Taki ruch został spowodowany faktem, że ktoś uznał, że warto spytać streamera o to, co właśnie się wydarzyło. Mężczyzna szybko rozjaśnił sytuację, twierdząc, że:

Szeliga za**bał mi liścia. Zadał mi pytanie, czy krzyczałem "żona trenera", ja powiedziałem tak. (...) No i za**bał mi. Tak wygląda sytuacja. Nie wiem. Ja nie wycofuję się z słów, które powiedziałem, choćby uraziły. No to jest głupi żart, a ja jestem kretynem.

Na razie jednak nagrania z tego zajścia nie ma, więc nie ma pewności, czy to rzeczywiście się wydarzyło. Warto zaznaczyć, że Paramaxil podczas tej wypowiedzi najprawdopodobniej nie był trzeźwy. Co ciekawe, Szeliga raczej nie przejmował się tym zajściem, gdyż według własnych słów został okradziony z otrzymanej statuetki.

Według niego, na nagraniach z kamer widać, jak ktoś, kto go okradł, zabiera łup w formie statuetki do swojego samochodu, a następnie wraca na galę. Na dodatek złodziej miał upierać się, że przedmiot ten należy do niego. W rezultacie Mokry Suchar będący organizatorem imprezy zadeklarował, że Piotr otrzyma nową statuetkę.