Po największej aferze internetowej ujawnionej przez Sylwestra Wardęga i Konopskiego jaka była Pandora Gate, gdzie uczestniczyli w niej najwięksi polscy youtuberzy. Wśród osób oskarżonych o między innymi rozmowy z małoletnimi osobami był zamieszany Boxdel, czyli jeden z członków GOATS, do której należał sam Sylwester Wardęga.

Wardęga na temat dalszej współpracy w GOATS z Boxdelem

Sam projekt GOATS po tej aferze został wstrzymany. Projekt pięciu influencerów (Izaka, Wojtka Goli, Kacpra Błońskiego, Boxdela i Wardęgi), którzy postanowili finalnie założyć kanał na YouTube miał być czymś nowym, które miało zamieszać w polskim internecie. Niestety afera Pandora Gate ujawniona główne przez Sylwestra Wardęgę, gdzie jednym z głównych autorów filmów był jego w sumie kolega z ekipy - Michał “Boxdel” Baron spowodowało, że nie wiadomo jak na razie czy ten format przetrwa w takim składzie, lub czy wogóle będzie kontynuowany.

Do całej sprawy odniósł się podczas wczorajszego live na YouTube - Sylwester Wardęga, który skomentował między innymi najnowszy film Boxdela, gdzie opowiedział między innymi jak będzie chciał się odbudować medialnie i wizerunkowo po  aferze Pandora Gate. Sam szeryf polskiego internetu postanowił odnieść się na pytania widzów, czy będzie chciał kontynuować współpracę z Boxdelem nad projektem GOATS.

-Nie ma między nami złej krwi. Boxdel to podkreśla na każdym spotkaniu itd, ale ja nie mam kompletnie zaufania do Boxdela, kompletnie. Nie będę mówił dlaczego, już sobie zachowam pewne rzeczy dla siebie. Natomiast ja aktualnie nie widzę możliwości płaszczyzny, abyśmy razem działali. Byśmy może dla wiele osób będzie to decyzja niezrozumiała, ktoś być może się nie będzie zgadzał a dlaczego, dlaczego, po prostu straciłem zaufanie - stwierdził “Druid”.