Walka Sosnowskiego z Super Mario i Ludwiczkiem przyniosła sporo emocji podczas trwania gali Clout MMA 5. Po jej zakończeniu nie mogło jednak zabraknąć jedynej walki kobiet, w której zmierzyły się Marianna Schreiber i Wiktoria Jaroniewska.

Jaroniewska o Schreiber - "Marianna, zamiast tyle szczekać, powinna więcej trenować"

Jedyna walka kobiet podczas Clout MMA 5 zdecydowanie należała do ciekawych. Przyglądając się kursom, można było zauważyć, że Jaroniewska jest typowana na zwyciężczynię. Wiki od razu ruszyła na swoją przeciwniczkę, a Marianna panicznie dążyła do zwiększenia dystansu z przeciwniczką.

Schreiber dostała upomnienie od sędzi za to, że wyciąga nieprzepisowe palce w stronę Wiki. Podczas tej rozmowy Schreiber zgłosiła, że nie zamierza kontynuować pojedynku. Później tłumaczyła to tym, że od kopania swojej przeciwniczki rozbolała ją noga, co zgłosiła lekarzom. Wiktoria Jaroniewska zwyciężyła z Marianną Schreiber. W wywiadzie po walce przyznała, że:

Prawda jest taka, że Marianna, zamiast tyle szczekać, powinna więcej trenować. Tak zwana lekcja pokory za to dzisiejsze kopnięcie, które nie było na miejscu. (...) Nie bierzcie przykładu z Marianny Żenady Schreiber.