Turniej FAME MMA 26 o milion rozpoczął się oczywiście od walk ćwierćfinałowych. Po wygranej Alberto Simao z Normanem Parke, mieliśmy okazję zobaczyć Denisa Labrygę oraz Tomasza Sararę. Kto przeszedł dalej?

Labryga wygrywa z Sararą i przechodzi do półfinału turnieju FAME 26

W przypadku tego pojedynku to Denis Labryga był przewidywany przez bukmachera jako potencjalny zwycięzca. Mimo tego, jak ocenili sami komentatorzy to właśnie on wydawał się bardziej nerwowy. Pierwsza odsłona wydawała się nieco korzystniejsza dla Sarary.

Druga runda miała rozstrzygnąć, jak skończy się ostatni ćwierćfinałowy pojedynek podczas turnieju FAME MMA 26. Z powodu wywieranej presji przez Tomasza, Labryga wciąż wyprowadzał ciosy z kontry. Mimo wszystko to właśnie Denis częściej kopał.

Sędziowie przedstawili niejednogłośny werdykt - Denis Labryga okazał się lepszy od Tomasza Sarary.

Sarara wciąż w grze mimo szoku

Przegrany wydawał się zaskoczony taką decyzją. Stwierdził on, że może wytłumaczyć sędziom, jak mają sędziować. Co ciekawe, wielu internautów zgadza się ze zdaniem Tomka i jego wątpliwościami, co do werdyktu.

Finalnie Sarara znalazł się w półfinale ze względu na odpadnięcie z turnieju Gleby przez problemy zdrowotne.