Jedną z bardziej wyczekiwanych walk na Prime MMA 9 był pojedynek Roberta Pasuta z Taazym. Ich starcie odbyło się chwilę po wygranej Gohy Magical z Mamą Mopsa. Faworytem tego zestawienia nie bez powodu był Taazy, który świetnie pokazał swoje umiejętności.

Taazy pokonuje Roberta Pasuta na Prime MMA 9

Taazy natychmiastowo ruszył do przodu. Pasut kilkukrotnie próbował wejść w parter, lecz nieudolnie. Taazy znakomicie trafiał z kontry i zdecydowanie dominował nad przeciwnikiem.

Od początku drugiej rundy Taazy wyczekiwał ruchu rywala. W odpowiedzi na atak Pasuta, świetnie atakował go z kontry. Kamil widocznie był szybszy i celniejszy, zadawał więcej istotnych ciosów.

W trzeciej rundzie zawodnicy klinczowali, Taazy zdecydowanie unikał parteru. Nagle Rafał Pasut trafił przeciwnika w krocze - walka została zatrzymana. Po wznowieniu Sutonator rzucił się, obalając Taazego. Pasut chwilowo zdobył dominację, będąc z góry, lecz Kamil przyciągnął go do siebie. Po chwili wpiął duszenie zza pleców, lecz Robertowi udało się uciec z tej pozycji.

Po ciężkiej walce przyszła pora na wynik. Kamil "Taazy" Mataczyński pokonał Roberta "Sutonatora" Pasuta przez jednogłośną decyzję sędziów.