Raków Częstochowa zabrał głos w sprawie stanu zdrowia Ariela Mosóra. Defensor podczas jednego z treningów zgłosił ból, a najnowsze informacje z klubu potwierdzają, że czeka go kolejna przerwa.

Raków wydał komunikat

W poniedziałek (17 listopada) Raków Częstochowa zdecydował się odnieść do krążących spekulacji dotyczących Mosóra. 21-latek w ostatnich tygodniach pracował indywidualnie, wracając do pełnych obciążeń po urazie mięśnia dwugłowego uda. Podczas przerwy reprezentacyjnej miał już trenować z drużyną. Faktycznie do tego doszło, jednak w trakcie jednych z zajęć Mosór ponownie poczuł ból.

- Ariel Mosór w trakcie jednego z treningów wprowadzających do zespołu doznał urazu w obrębie mięśnia brzuchatego łydki. Jego przerwa potrwa około 3 tygodni. Nasz zawodnik w ostatnich tygodniach pracował indywidualnie, wracając do pełnych obciążeń treningowych po problemie z mięśniem dwugłowym uda. Wracaj do zdrowia, Ariel. Czekamy na Ciebie! - można przeczytać w komunikacie Rakowa.

Trudny czas młodego stopera Rakowa

Przygoda Mosóra z Rakowem wciąż nie układa się tak, jak można było oczekiwać. Od momentu transferu na Jasną Górę latem 2024 roku rozegrał zaledwie 16 spotkań. Strzelił jednego gola. Zdecydowanie nie znaczy w Rakowie tyle, ile znaczył dla Piasta.

21-latek regularnie zmaga się z kontuzjami. W październiku poprzedniego roku poważny uraz stawu skokowego wykluczył go z gry na 119 dni. W obecnym sezonie wystąpił trzykrotnie w Ekstraklasie i raz w eliminacjach Ligi Konferencji, po czym najpierw usiadł na ławce, a następnie całkowicie wypadł z kadry meczowej z powodów zdrowotnych.

Gdy wydawało się, że jest na prostej do pełnego powrotu, przytrafiła się kolejna kontuzja. W tej sytuacji trudno przewidzieć, czy Mosór zdoła jeszcze pojawić się na boisku w 2025 roku. A taki zawodnik przydałby się z pewnością Markowi Papszunowi. Raków średnio sobie radzi w defensywie. "Medaliki" są na razie na 4. miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy.