Last Dance to zapowiadana przez włodarzy FAME MMA nowość, którą okazała się możliwość werbalnej konfrontacji Marconia z Szeligą. Przeciwnicy nie szczędzili sobie wyzwisk i ewidentnie nie mogą doczekać się pojedynku. Czy Last Dance przyjmie się także w przypadku następnych gali FAME MMA?
„Ty nie zobaczysz po walce naszej nic!”
Konflikt pomiędzy Natanem Marconiem a Piotrkiem Szeligą jest jednym z bardziej dymogennych w historii federacji FAME MMA. Włodarze postanowili podkręcić atmosferę przed typowo freakowym pojedynkiem, w którym Szeli będzie miał przywiązaną lewą rękę. Enigmatyczny „Last Dance” okazał się ostatnią konfrontacją słowną pomiędzy oponentami.
Oczywiście emocje między zawodnikami były tak duże, że pierwsze 30 sekund „Ostatniego Tańca” był rozdzielaniem pary przez ochroniarzy. Kiedy udało się uspokoić sytuację, Natan Marcoń zaczął istną litanię zaczepnych tekstów, których głównym celem było sprowokowanie Szeligi.
Padły także propozycje, aby w ostatniej chwili zmienić zasady walki na MMA. Trudno jednak wierzyć, że włodarze zrezygnują z formuły pojedynku, która jest dosłowną kwintesencją freak fightów.
"Dajcie zbliżenie na jego ręce!" 🙃#famemma #fame20 #marcoń #szeli pic.twitter.com/QQgUBecjcc
— Freak Fighter ZT (@FreakFighterZT) February 10, 2024