W meczu 25. kolejki Premier League Liverpool pokonał na wyjeździe Brentford 4:1. Niestety dla kibiców The Reds już na drugą połowę Liverpool wyszedł bez trzech podstawowych zawodników, którzy opuścili boisko z powodu kontuzji.

Plaga kontuzji w Liverpoolu

Mecz z Brentford z powodu kontuzji opuściły największe gwiazdy drużyny na czele z Trentem Alexandrem-Arnoldem i Alissonem. Przez kontuzje kolana nie zagrał też Dominik Szoboszlai. Na ławce zasiadł powracający po urazie mięśniowym Mohammed Salah.

Kłopoty Liverpoolu zaczęły się tuż przed przerwą. Już w 34. minucie kontuzji doznał Curtis Jones, którego na boisku zastąpił Ryan Gravenberch. Tuż po zmianie w drużynie The Reds, Diogo Jota zgrał głową piłkę do Darwina Nuneza, który przelobował bramkarza Brentfordu i wyprowadził Liverpool na prowadzenie.

W 40. minucie meczu najgorzej wyglądającej kontuzji doznał zawodnik stycznia Premier League - Diogo Jota. Asystent przy bramce na 1:0 został zniesiony na noszach. Urazu doznał również strzelec bramki. Darwin Nunez nie wyszedł na drugą połowę, a zastąpił go Cody Gakpo. Liverpool po zwycięstwie nad Brentford zajmuje 1. miejsce w tabeli Premier League.

Kłopoty kadrowe tuż przed finałem Pucharu Ligi Angielskiej

W niedzielę 25 lutego o godzinie 16:00 Liverpool podejmie Chelsea w finale EFL Cup. Już teraz wiemy, że w drużynie na pewno zabraknie Trenta, Diogo Joty i Dominika Szoboszlaia, a kilku zawodników jest niepewnych gry. Mecz z Chelsea poprzedzi środowy mecz ligowy z Luton Town.