Podczas ostatniej gali FAME MMA 28, Marcin Najman został pokonany przez Pawła Bombę, a następnie ogłosił koniec swojej freakowej kariery. Teraz dodał na swojego Instagrama post, w którym wspomina, co mogło zaważyć o jego porażce.
- Sprawdź, kiedy jest Prime MMA 15
"Tego zabrakło" - Najman o górach
Choć przegrana Cesarza ze Scarfacem nie była dobrą informacją dla fanów Marcina, to jego przejście na emeryturę freakową było znacznie bardziej druzgocące. Teraz Najman w swoim Instagramowym poście wstawił zdjęcie gór i wspomniał właśnie o ich braku w przygotowaniach do ostatniego starcia.
Tego zabrakło. Gór, gór i czasu by móc zrobić kondycję tak jak na rewanżową walkę z Pawłem Jóźwiakiem. Wówczas z kondycją zrobioną w Tatrach, robisz w klatce to co chcesz, a nie kalkulujesz by się nie wystrzelać, a zarazem dać sobie szansę na zwycięstwo. o górskich obozach zawsze atakowałem od pierwszych sekund. Bo wiedziałem, że paliwa starczy.
W dalszej części wypowiedzi Najman wspomniał, że oczywiście trenowanie w górach nie jest gwarancją wygranej, ale tego, że rywal nie zwycięży tak ławo. Następnie przyznał on, że walczył w życiu z dużo trudniejszymi rywalami niż Paweł Bomba.
W podsumowaniu podkreślił, że czuje ból serca do dziś z powodu przebiegu tej walki. Być może jednak ten niedosyt względem starcia spowoduje, że Cesarz powróci do walki.
Wyświetl ten post na Instagramie

