Już w sobotę 13 stycznia 2024 roku odbędzie się gala Prime Show MMA 7, której uczestnikiem będzie Natan Marcoń. Mężczyzna w ostatnim czasie zyskuje sporą popularność za sprawą kontrowersyjnych zachowań. Jeden z zawodników zbliżającego się wydarzenia wspomniał o ciekawym fakcie dotyczącym influencera.

Natan Marcoń zawsze w towarzystwie ochrony? - "Może go kiedyś spotkać coś niedobrego"

Jak wiadomo, karta walk Prime Show MMA 7 jest już dostępna i wynika z niej, że Bagieta zawalczy z Jasiem Kapelą, a zwycięzca tego starcia zmierzy się z Natanem Marconiem. Zawodnik w ostatnim czasie pojawił się w dwóch największych federacjach freakowych w Polsce - Clout MMA i FAME MMA. Teraz dołącza do nich Prime.

W jednym z wywiadów podczas eventu związanego z nadchodzącym wydarzeniem uczestnik pojedynku z Tomaszem Chicem, Żurom wypowiedział się o Marconiu.

Jeśli komuś ubliżasz, robisz różne rzeczy, to potem masz się liczyć z konsekwencjami, a nie mówić, że idziesz na policję albo chodzisz cały czas z ochroną. (...) Ale kiedyś mu nie życzę powiedziałem, może stać mu się tragedia. (...) Za pewne słowa i czyny ponosi się konsekwencje i może go kiedyś spotkać coś niedobrego, gdzie nie będzie z ochroniarzem.

Żurom nie krył w swojej wypowiedzi niesmaku z powodu konkretnych zachowań, którymi wykazuje się młodszy kolega z federacji. Jak sam przyznał, widząc go na ulicy, zdecydowanie nie podałby mu ręki, a po prostu zignorował jego obecność. Tego, ile w tych przypuszczeniach jest prawdy dowiemy się zapewne obserwując dalsze posunięcia Marconia w sieci.