Jak wiadomo, wyniki Misfits Boxing 22 nie były dla naszych zawodników łaskawe. Natan Marcoń przegrał walkę o pas z Chasem DeMoorem, a teraz zadeklarował, co na ten temat uważa. Zapowiada też kolejny pojedynek.

Emocje Marconia po walce

Podczas walki Marconia z DeMoorem Polak został pokonany przez TKO w drugiej rundzie. Już od początku było widać, że jest on wzburzony werdyktem. Niedawno wstawił jednak zapowiedź, czegoś, co nadchodzi, a IFN podłapało temat i wstawiło to też u siebie na profilu.

Natan Marcoń skomentował ten post w języku angielskim. Przedstawił w komentarzu, co właściwie sądzi na temat swojego ostatniego pojedynku:

Byłem w 100% przygotowany do tej walki. Wygrałem pierwszą rundę. Ciągle naciskałem... ale z powodu rozcięcia wargi lekarz przerwał walkę o tytuł mistrza wagi ciężkiej. Z szacunku dla Misfits nie będę tego komentował. Okradziono mnie z pasa... i z debiutu... dziękuję.

Kolejna walka przed Natanem?

Jakiś czas temu, Marcoń powiedział, że w tym roku zawalczy w 5 walkach w 4 różnych krajach. Teraz natomiast ogłosił, że już niebawem zostanie ogłoszona mocna walka z dużym nazwiskiem.

Warto przypomnieć, że już pod koniec września weźmie on udział w rozwiązaniu karty walk Clash MMA 13, na którym bije się także Marianna Schreiber. Po tym starciu będzie miał za sobą trzy walki w trzech różnych krajach.

Trudno powiedzieć, co szykuje Marcoń, ale na szczęście zostało niewiele czasu do końca roku, więc szybko odkryje karty.