W poniedziałek 5 lutego Natan Marcoń zamieścił na swoim kanale YouTube'owym film o nazwie "Sekrety Polskich Influencerów". Mężczyzna wypowiada się w nim na temat najpopularniejszych twórców internetowych w naszym kraju. Nie obyło się wobec mocnych oskarżeń. Jedne z nich dotyczyły Marcina Dubiela.

Marcoń wypowiedział się o Marcinie Dubielu w filmiku "Sekrety Polskich Influencerów"

Podczas 38-minutowego materiału Natan Marcoń wywołał do tablicy wiele znanych w polskim internecie nazwisk. Według niego, aby dostać się do słynnego imprezowego "pokoju 222" trzeba wciągnąć k**skę, aby inni wiedzieli, że w pomieszczeniu są sami swoi. Postanowił również odnieść się do pytań o to, kto w polskim internecie najbardziej nadużywa niedozwolonych używek. Stwierdził, że to Marcin Dubiel.

Ma tak prz**pany mózg, że myli złe rzeczy z normalnymi rzeczami. On nie ma takich odruchów, że coś jest złe, a coś jest dobre. (...) Marcin Dubiel bije na głowę nawet Arka Tańculę, jeśli chodzi o mef***on. Tak samo jego dziewczyna, Natsu, no i tak samo jego aktualny operator."

Jak widać, oskarżenia ze strony Marconia nie skupiły się wyłącznie na Dubielu. W swojej wypowiedzi ujął również Natsu oraz operatora YouTubera. To jednak nie był koniec jego monologu na temat byłego zawodnika FAME MMA.

Dubiel nosił taki pewien naszyjnik z Louis Vuitton po prostu odkręcany. To chwalił się tym każdemu na backstage'u, że trzyma tutaj na czarną godzinę mef***on. (...) Przez te środki, które przyjmuje Marcin (...) on właśnie się gubi we wszystkim.

Na ten moment Marcin Dubiel nie wypowiedział się na temat tych poważnych oskarżeń. Co ciekawe, Marcoń stwierdził, że jeśli ktoś mu zarzuci kłamstwo, to będzie mógł go sprawdzić na rzetelnym wariografie. W razie kłamstwa Natana testujący go otrzymałby 100 tysięcy złotych. Czy to może udowadniać, że zawodnik FAME mówi prawdę? Nie ma takiej pewności.