Podczas FAME MMA 28 jednym z najbardziej wyczekiwanych walk była ta, w której zmierzyć mieli się Michał Pasternak i Kamil Minda. Ich realny konflikt nakręcał widownię, ale czy starcie oddało niechęć tych zawodników do siebie?

Brak jasnej przewagi

W przypadku tej walki to Wampir był typowany jako właściwie pewny zwycięzca. Warto jednak pamiętać, że ładunek emocjonalny może całkowicie odmienić los walki. Ponadto Minda był o 15 kilogramów cięższy, co mogło dać mu przewagę.

Panowie zaczęli spokojnie, choć oczywiście to Pasternak wyprowadził pierwszy cios. Choć pierwsze minuty były spokojne, to w pewnym momencie Minda wyprowadził kilka agresywnych ciosów, jednak rywal klinczował. Można było się spodziewać, że to starcie choć pełne wymian będzie powoli  się rozkręcało.

Pasternak bierze sprawy w swoje ręce

Trudno było jasno określić przewagę jednego zawodnika, a formuła no time limit nie ułatwiała tego zadania. Powoli jednak udało się zauważyć, kto dominuje ze względu na zmęczenie King Konga.

W pewnym momencie walka została sprowadzona do parteru, a Kamil został zasypany ciosami, a na jego twarzy pojawiła się krew. Finalnie Michał Pasternak pokonał Mindę przez TKO po 11 minutach i 48 sekundach!