Gala FAME MMA 27, która odbyła się w ostatni weekend, przyniosła nam sporo emocji. W jednym ze starć Kwieciński przegrał z Matrixem i to w naprawdę ekspresowym tempie. Nie trzeba było długo czekać, by na temat tej walki głos zabrał Hellboy.

Hellboy z kolejną zaczepką w stronę Alana

O tym, że Hellboy zaciekle dąży do walki z Kwiecińskim wiadomo nie od dziś. Zawodnik non stop go zaczepia, o czym wielokrotnie donosiliśmy. Sytuacja jest niezmienna, więc gdy Alan przegrał swój pojedynek na FAME 27 Głuszcz znów wbił mu szpileczkę.

Mężczyzna na swoim InstaStory zwrócił się do Kwiecińskiego z wielkim uśmiechem wpisaną na twarzy, mówiąc:

(...) chciałbym skomentować wczorajszą walkę Alana Kwiecińskiego. Alan, moje wielkie brawa. Z walki na walkę kończysz coraz szybciej, tylko nie z tym rezultatem, co trzeba. Obawiam się, że jak byśmy się spotkali już w oktagonie i sprzedałbym Ci pstryczka w nos, to sędzia by musiał zakończyć ten pojedynek ze względu na Twoją niezdolność do kontynuowania dalej walki.

Hellboy widocznie wciąż ma nadzieję na to, że uda mu się sprowokować Alana do walki. W przeszłości wspominał, że byli na to starcie umówieni, więc może rzeczywiście Kwieciński na to przystanie po ostatniej porażce.

Głuszcz nie trenuje dla równych szans

Nie mogło się obyć oczywiście bez kolejnych zapewnień Hellboya o tym, jak wysokie są jego umiejętności. W dalszej części swojego monologu zadeklarował on, że:

(...) Alan, ja nie trenuję, żebyś w ogóle miał równe szanse, żebyś w ogóle miał jakiekolwiek szanse. No, ale obawiam się, że jakbyś ze mną przegrał, to już potem Ci zostaje tylko walka z nie wiem k**wa, z Daltonem chyba, albo z Markiem Jówko

Pod koniec tego pstryczka postanowił on pozdrowić Alana i zapewnić, że ma nadzieję, że niedługo zobaczą się w klatce. Może w końcu uda mu się ubłagać Kwiecińskiego do walki.

Głuszcz nie trenuje dla równych szans
Hellboy/Instagram