Alex Haditaghi w tańcu się nie… zatrzymuje. Na portalu X ujawnił, jak dużej podwyżki zażądał Kamil Grosicki. Prezes Pogoni Szczecin zagrał z kibicami w otwarte karty.

Grosicki filarem Pogoni Szczecin

Kamil Grosicki wrócił do Pogoni Szczecin w sierpniu 2021 roku i od tego czasu pozostaje jednym z liderów zespołu. W obecnym sezonie Ekstraklasy 37-letni skrzydłowy rozegrał 20 spotkań, w których zdobył siedem bramek i zanotował cztery asysty. Mimo że ma już sporo lat na karku, wciąż indywidualnie stanowi o sile "Portowców". Pogoń w tabeli Ekstraklasy zajmuje jednak rozczarowujące 10. miejsce.

Obowiązujący kontrakt piłkarza wygasa na koniec sezonu 2025/26. Mimo trwających rozmów, strony wciąż nie osiągnęły porozumienia w sprawie jego przedłużenia. Po tym, co właśnie się wydarzyło, do porozumienia jest raczej dalej niż bliżej.

Spór o pieniądze i formę umowy

Alex Haditaghi w długim oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych zdradził, jakie są oczekiwania finansowe kapitana „Portowców”. Według właściciela klubu Grosicki oczekuje dwuletniego kontraktu z pensją na poziomie 250 tys. zł miesięcznie oraz premii za podpis w wysokości 2 mln zł. Całość miałaby kosztować klub około 8 mln zł w dwa lata.

Nie zgodzę się na taki kontrakt – podkreślił Haditaghi, zwracając uwagę na wiek zawodnika oraz odpowiedzialność finansową wobec klubu.

Oferta Pogoni: rok gwarantowany i bonusy

Właściciel Pogoni zaznaczył, że klub przedstawił własną propozycję. Zakłada ona:

• utrzymanie obecnej pensji na poziomie 160 tys. zł miesięcznie
• roczny, gwarantowany kontrakt
• opcję przedłużenia o kolejny sezon po rozegraniu minimum 75% meczów (co najmniej 30 minut w każdym)
• premie indywidualne i drużynowe

To uczciwa i hojna oferta, biorąc pod uwagę sytuację finansową klubu – przekonuje Haditaghi.

Stanowcze słowa Haditaghiego

Haditaghi nie krył niezadowolenia z faktu, że szczegóły negocjacji trafiły do mediów. Jego zdaniem prywatne rozmowy pomiędzy zawodnikiem a klubem nie powinny być elementem publicznej presji: – Nikt nie jest ważniejszy od herbu. Zawodnicy przychodzą i odchodzą, ale klub pozostaje – zaznaczył właściciel Pogoni.

Przypomniał również, że kilka miesięcy temu klub był bliski bankructwa, a jego zadłużenie sięgało 75 mln zł: – Nie pozwolę ponownie ryzykować stabilności Pogoni – dodał.

Mimo twardego stanowiska Haditaghi podkreślił ogromne znaczenie Grosickiego dla Pogoni i całego miasta: – To syn Szczecina, kapitan i symbol klubu. Bardzo go cenimy – zaznaczył, dodając, że po zakończeniu kariery piłkarskiej Grosicki mógłby znaleźć miejsce w strukturach klubu.