Oczekiwany przez wszystkich Main Event, czyli Kacper Błoński kontra Amadeusz Ferrari Roślik na Fame MMA 18. Świetne zwieńczenie gali, czy przepustka do kolejnej walki do Ferrariego? Z pewnością werdykt niektórych zaskoczył, a innym pomógł zdobyć trafny kupon.

Amadeusz Roślik wygrywa z Kacprem Błońskim - Main Event

Jedno z najbardziej komentowanych starć na gali Fame MMA 18 doszło do skutku. Były członek Teamu X i kontrowersyjny twórca internetowy w mocnej walce. Władca piekieł już wchodząc do oktagonu, śmiał się z rywala. Nic dziwnego, gdyż pierwsza runda zalała Błońskiego mocnymi ciosami ze strony Amadeusza. Po chwili Kacper wylądował na macie oktagonu, jednak udało mu się wstać.

Przewaga była jednak widoczna po stronie Ferrariego, czemu nie można zaprzeczyć. Internauci, jak i komentujący choć przyznawali, że Roślik ma większe umiejętności, jednak kondycja nie jest jego mocną stroną. Druga runda skończyła się korzystniej dla Błońskiego. Początek trzeciego odcinka walki był po stronie Kacpra, jednak po obaleniu przez Ferrariego jego pozycja była niepewna.

Po obejrzeniu całego pojedynku nikogo nie zdziwiło, że Kacper Błoński przegrywa z Amadeuszem Ferrarim Roślikiem na Fame MMA 18 przez jednogłośną decyzję sędziów. Ferrari zadeklarował, że zawalczy z Marcinem Dubielem w drugiej walce na Main Evencie tego wieczoru.