Aktualnie po sieci krąży nagranie, na którym Sandra Staniszewska rozstrzęsiona opowiada o próbie ataku na nią. Według przedstawianej przez nią wersji wydarzeń nieudany napad miał mieć miejsce w porozumieniu z Szachtą. O co chodzi?

Staniszewska z paniką opowiada, co się stało

Jakiś czas temu wspominaliśmy, że Szachta miał wypadek i pojawiły się podejrzenia, że odpowiada za to Denis Załęcki. Jak wiadomo, panowie mają ze sobą na pieńku, a konflikt aktualnie się zaognia. Niedawno Bad Boy rozstał się z Sandrą, jednak pozwolił jej mieszkań w swoim toruńskim mieszkaniu. To właśnie tam kobieta przebywała, gdy doszło do próby napadu.

Takie masz k**wa zasady Szachta? (...) Oni wiedzą, że Denis już tam nie mieszka. Denis przyjeżdżał tylko po swoje ciuchy (...) Widzę k**wa nagle czterech kolesi, jak idą w stronę mojej klatki w kominiarkach. (...) Dzwonią do mnie do domofonu w kominiarce (...) Czy to jest normalne, żeby bić do kobiety, która jest sama w domu?

Sandra Bad Girl zdecydowanie był rozstrzęsiona całą sytuacją, więc trudno było jej opowiedzieć swoją wersję w spójny sposób. Twierdzi jednak, że wie, że mężczyźni pojawili się u niej na zlecenie Tysona Kuzmy. Nie ma jednak pewności, czy są to fakty.

Denis z zakazem w Toruniu

Jak wiadomo, Bad Boy aktualnie nie ma wstępu do Torunia, a Polscy Kibice robią transparenty obrażające Załęckiego. Mimo to być może atak, jaki miał wystąpić, miał być skierowany w jego kierunku.

Wiadomo jednak, że w sieci nie wszystko jest prawdą, więc warto poczekać na wersję wydarzeń z drugiej strony, o ile taka będzie przedstawiona.