W obecnym roku byliśmy świadkami już dwóch gal FAME MMA, które niosły za sobą wiele kontrowersji. Na gali numer 24 ogromną uwagę przykuła sytuacja z braćmi Tyburskimi. Paweł stoczył walkę z Marcinem Wrzoskiem, po której do oktagonu wszedł jego brat, żartobliwie obalając rywala. Spowodowało to jednak bardzo poważną kontuzję kolana u Wrzoska. Od tamtego czasu pomiędzy federacją a braćmi panuje napięta atmosfera. Dziś Paweł Tyburski na Instagramie oskarżył FAME o niezrealizowanie wypłaty.

FAME odpowiada na wyrzuty Tyburskiego

Podczas dzisiejszego programu "Freak Show" w Kanale Sportowym, prowadzący wykonali telefon do przedstawiciela federacji FAME, który wytłumaczył całą sytuację. Twierdzi on, iż każdy zawodnik otrzymał już 50% wynagrodzenia, lecz na drugą część wypłaty wszyscy muszą poczekać z powodu zablokowania środków na kontach właścicieli i wspólników federacji. Ponadto zawodnicy znają doskonale sytuacje i nie sprawiają żadnych problemów, z wyjątkiem Tyburskiego.

Wypowiedzi Pawła są niezrozumiałe, bo ten nie nie zdaje sobie sprawy ze stanu faktycznego, albo świadomie wprowadza opinię publiczną w błąd.