Wczoraj w sieci pojawiło się nagranie, na którym Sandra Bad Girl opowiada o próbie ataku na nią, a jako jedną z zamieszanych w to osób wskazuje Szachtę. Nie od dziś wiadomo, że ma on konflikt z Załęckim, a cała akcja miała mieć miejsce obok jego mieszkania. Bartek znów zabrał głos.
- Sprawdź, kiedy jest Prime MMA 14
Szachta nie chce dawać im rozgłosu
Jak niedawno donosiliśmy Szachta oskarżył Sandrę Bad Girl o kłamanie ws. napadu. Nie wypowiedział się jednak na temat całej sytuacji obszernie i zadeklarował, iż ciąg dalszy nastąpi. Tak się właśnie stało i Bartosz postanowił nieco więcej powiedzieć swoim fanom.
Opublikował nagranie, na którym jasno przedstawia swoje zdanie na temat aktualnych afer z nim związanych:
(...) Chciałbym wam powiedzieć, że nie ufajcie wszystkiemu, co jest w Internecie, tym bardziej takim podłym, zakłamanym ludziom - wiemy, o kim mowa, nie będziemy dawać im atencji. (...) Mnie to z jednej strony śmieszy, z drugiej strony jest trochę przykro, ale prawda się sama obroni
Podziękował on pod koniec wszystkich "prawdziwych". Warto tu zaznaczyć, że oczywiście większa część internautów jest po stronie Szachty, być może ze względu na kontrowersje, jakie wiążą się zarówno z Sandrą Staniszewską, jak i Denisem Załęckim.
Szachcia z przekazem do dobrych chłopaków pic.twitter.com/ZqRBRV3Md1
— Dominik Wałbrzych (@FryzjerMurana) October 1, 2025
Co dalej?
Wiadomo, że afery wokół Denisa, Sandry i Szachty jeszcze potrwają. Załęcki uważa, że nie jest poszukiwany przez policję i spokojnie przebywa w Toruniu, z którego podobno go wyrzucono.
Sandra Bad Girl, jego była dziewczyna, obstaje przy swojej wersji wydarzeń dotyczącej próby napaści. Nie ma stuprocentowej pewności, kto tutaj mówi prawdę, a kto koloryzuje pod zasięgi.