Stefan Kraft nie zwalnia tempa. Po dublecie w fińskim Kuusamo wygrał trzeci konkurs w norweskim Lillehammer. "To coś niesamowitego" - stwierdził lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

"Lillehammer to dla mnie magiczne miejsce" - powiedział trzykrotny mistrz świata

Stefan Kraft w sobotniej rywalizacji pokonał Niemca Andreasa Wellingera oraz swojego rodaka Daniela Tschofeniga. To trzecia wygrana Austriaka z rzędu, a zarazem 33 w karierze. To również 101 podium w historii startów Krafta w Pucharze Świata. Do wyrównania rekordu legendarnego Fina Janne Ahonena Austriakowi brakuje siedem podiów.

Kraft nie krył radości z osiąganych rezultatów:

Lillehammer to dla mnie magiczne miejsce, bardzo lubię ten obiekt. Wygrać było tu dziś bardzo trudno, ale na szczęście mi się to udało. Trzecie zwycięstwo z rzędu to niesamowite uczucie.

- powiedział w rozmowie z rodzimą stacją ORF Stefan Kraft.

Austriak stresował się szczególnie przed drugą próbą. Druga seria konkursowa przedłużała się bowiem przez pogarszające się warunki atmosferyczne. Ponadto było bardzo zimno, bo -15 stopni Celsjusza. Oddanie próby wystarczającej na zwycięstwo przyniosła mu największą satysfakcję.

Dzisiejsze zawody przyniosły mi naprawdę dużo radości.

- skwitował reprezentant Austrii.

Już dziś drugi konkurs w Lillehammer, tym razem na dużej skoczni HS-142 Lysgårdsbakken. Czy ktoś zatrzyma Stefana Krafta? Początek pierwszej serii o godzinie 17.00.