Pierwsza i jedyna konferencja przed galą Clout MMA 3 przyniosła sporo emocji. W pierwszym panelu wystąpiły trzy pary, choć można raczej powiedzieć trzy zestawienia. Marianna Schreiber starła się słownie z Moniką Laskowską, doszło też do spięcia pomiędzy Mavsem i Świstakiem a Szwedem i Banerskym.

„Mogę Cię odwieźć po walce do kliniki… medycyny estetycznej”

Początek pierwszego panelu rozpoczął się od tzw. liścia, którego Świstak wymierzył Szwedowi. Pierwsze minuty konferencji przebiegły dość ostro, ponieważ bohaterzy pojedynku odbywającego się w formule 2 vs 2 w K-1 (małe rękawice) próbowali podgrzać atmosferę. Prowadzący konferencję Mateusz Kaniowski szybko przeniósł jednak uwagę na dwie bohaterki jedynego kobiecego starcia w karcie walk Clout MMA 3: Santa Clout.

Marianna Schreiber dość długo wymieniała wzajemne uszczypliwości z Moniką Laskowską. W trakcie werbalnego starcia Schreiber wyszła na środek sceny i koronowała się na samozwańczą królową freak fightów. W trakcie face 2 face Laskowska długo nie chciała odwrócić się do Schreiber.

Marianna zaczepnie stwierdziła, że już w piątek może odwieźć Laskowską po walce do kliniki, ale medycyny estetycznej. Z kolei żadnych dymów nie było pomiędzy Wojciechem „Rekordzistą” Sobierajskim a Grzegorzem „Szulim” Szulakowskim. W tym przypadku pojedynek zapowiada się wyłącznie sportowo - bez żadnego konfliktu poza oktagonem.