Oskar Pietuszewski w ostatnich miesiącach prezentuje znakomitą dyspozycję, co nie uchodzi uwadze innych wielkich klubów. Niemniej nadal nie zobaczymy go w seniorskiej reprezentacji Polski, co sam piłkarz zdecydował się skomentować w rozmowie z "TVP Sport".

Pietuszewski ciągle w formie

Bez wątpienia Oskar to jeden z najlepiej zapowiadających się polskich skrzydłowych od lat. Nie bez powodu mówiło się nie tak dawno o zainteresowaniu ze strony londyńskiej Chelsea. Kluby z najlepszych lig raz po raz zapytują o ewentualne pozyskanie zawodnika Jagielloni Białystok, ale sam 17-latek podchodzi do swojej przyszłości z dużym spokojem.

Spokoju na pewno nie mają obrońcy, którzy muszą się z nim mierzyć. Przekonali się o tym defensorzy Pogoni Szczecin w doliczonym czasie gry w ostatnim spotkaniu. Oskar pojawił się na murawie w drugiej połowie i dosłownie w ostatniej akcji meczu ruszył z kontrą, po której sam zapewnił "Jadze" zwycięstwo. W tym sezonie ma na swoim koncie już trzy trafienia, a także dwie asysty. Mimo dopiero 17 lat na karku, wywalczył sobie miejsce w składzie Jagielloni, gdzie uzbierał już 47 występów.

Brak powołania od Jana Urbana

Taka forma utrzymująca się od dłuższego czasu skłania wielu do dyskusji. Czy Oskar Pietuszewski nie powinien znaleźć się w seniorskiej reprezentacji Polski? Ostatnie powołania rozesłane przez Jana Urbana dodały jedynie oliwy do ognia w tych dywagacjach, ponieważ na zgrupowaniu pojawi się Filip Rózga ze Sturmu Graz. Oskar po ostatnim świetnym meczu skomentował całą sytuację.

Szanuję decyzję trenera. On dużo doświadczył w karierze i piłkarskiej, i trenerskiej. Wiem, że ma jakiś plan na mnie. Skupiam się na meczu z Włochami w kadrze U21. Mam nadzieję, że podtrzymam passę zwycięstw.

Oskar będzie musiał nadal poczekać na swoją szansę. Jego ciągle wysoka forma pozwala jednak pracować swojemu agentowi, który jak sam stwierdził, ma zapytania praktycznie z każdej z lig "top5".