W niedzielę 28 kwietnia na YouTube'owym kanale Warszawski Koks pojawił się sędzia Piotr Jarosz. Podczas trwającego ponad 40 minut materiału mężczyzna wypowiedział się na wiele tematów. Zdradził on składowi WK, że w niedawnym czasie miał do czynienia z próbą przekupstwa.

"W ostatnich 10 miesiącach miałem próbę przekupstwa" - Czy stoi za tym freak fighter?

Odcinek "Wyciskanie sędziego Jarosza *Powrót*" opublikowany przez WK na ich kanale wzbudził niemałe zainteresowanie, gdyż w niecałą dobę zebrał ponad 100 000 wyświetleń. Może mieć to związek z faktem, że Jarosz wypowiedział się o próbie przekupstwa. Jak wiadomo, mężczyzna sędziuje zarówno na galach sportowych, jak i freakowych. Czy może być to sprawka freak fightera?

W ostatnich 10 miesiącach miałem próbę przekupstwa. Warunek taki był - 50 tysięcy złotych albo Rolex. Najpierw było 50 tysięcy, znaczy to nie było tak powiedziane "dam Ci 50 tysięcy za coś", tylko ja to tak odebrałem, no i dobrze to odebrałem.

Przyznał on, że odrzucił tę propozycję, choć dany zawodnik naciskał, wspominając ich długą znajomość oraz to, że się lubią.

Ja mówię, że nie, w ogólne nie proponuj mi takich rzeczy. No to stwierdził, że jak nie pieniądze, to może Rolexa zegarek. (...) Ja po prostu odmówiłem. (...) Powiedziałem organizatorowi tej gali, że było coś takiego.

Dodał do tego, że sędziowie mają duże znaczenie w walkach MMA. W tym momencie skład WK zaczął zastanawiać się, kto mógłby za tym stać. Jarosz na te dociekania odparł, że nie potwierdził, iż chodzi tutaj o freak fighterów, chociaż sportowców raczej Rolexy nie stać. Potwierdził tym samym, że chodzi o osobę ze świata freaków. W komentarzach pod odcinkiem pojawiły się różne domysły widzów.