Polska nie była faworytem w meczu z Holandią. Mimo to zagraliśmy całkiem dobre spotkanie, które zakończyło się remisem 1:1. Bramki w tym meczu na PGE Narodowym zdobyli Jakub Kamiński oraz Memphis Depay.

Dobry początek reprezentacji Polski

Polacy kapitalnie rozpoczęli to spotkanie. Już w 2. minucie Nicola Zalewski powinien dać nam prowadzenie — dopadł do piłki w polu karnym i uderzył instynktownie, lecz minimalnie nad poprzeczką. To była stuprocentowa okazja!

Niestety, na tym skończył się nasz ofensywny zryw. W kolejnych fragmentach biało-czerwoni zostali mocno cofnięci pod własne pole karne i musieli długo cierpieć w defensywie. Holendrzy przeważali w posiadaniu piłki, ale… nie potrafili zamienić tego na konkret. Drużyna Ronalda Koemana nie oddała ani jednego celnego strzału w pierwszej połowie.

Gdy wydawało się, że do przerwy ograniczymy się wyłącznie do bronienia wyniku 0:0, nadszedł moment przełamania. W 43. minucie Kamiński ruszył z akcją, wymienił świetne podanie z Lewandowskim, po czym wyszedł sam na sam z Verbruggenem i płaskim strzałem między nogami bramkarza dał Polsce prowadzenie!

Pierwsze 45 minut w wykonaniu drużyny Jana Urbana mogło się podobać. Graliśmy solidnie w obronie, dobrze reagowaliśmy w trudniejszych momentach, a choć ofensywa nie wyglądała idealnie — to do szatni schodziliśmy z prowadzeniem 1:0.

Polska nie utrzymała prowadzenia. Tylko remis

Tak jak po pierwszej połowie można było naszych zawodników chwalić za solidność w defensywie, tak początek drugiej części meczu całkowicie to zatarł.

Już w 47. minucie straciliśmy gola autorstwa Memphisa Depaya. Do tej bramki nie powinno dojść — najpierw Skóraś zgubił krycie Gakpo, pozwalając Holendrowi swobodnie dograć piłkę, a chwilę później Kamil Grabara zachował się niepewnie i dał się przelobować w polu karnym. W efekcie zrobiło się 1:1 i całe spotkanie zaczęło się od nowa.

Im dłużej trwał mecz, tym bardziej zmieniał swój charakter — raz przewagę mieli Polacy, innym razem to Holendrzy przejmowali inicjatywę. Obie drużyny oddały po trzy celne strzały, lecz żaden z nich nie zmusił bramkarzy do spektakularnych interwencji. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się remisem 1:1. To już dziewiąte spotkanie w historii bez rozstrzygnięcia pomiędzy Polską a Holandią.