Paweł Dawidowicz w rozmowie z „TUTTOmercatoWEB.com” po raz pierwszy szczegółowo opowiedział o kulisach zerwania porozumienia z Al-Hazem. Reprezentant Polski wyjaśnił, dlaczego zdecydował się odejść z klubu jeszcze przed debiutem.
Dawidowicz tłumaczy swoją decyzję
Paweł Dawidowicz przerwał milczenie. Udzielił wywiadu włoskiemu „TUTTOmercatoWEB.com”, gdzie po raz pierwszy wyznał powody zerwania porozumienia z arabskim Al-Hazem.
- Sprawdź wyniki Saudi Pro League
– Tak, pojechałem tam sam na trzytygodniowy obóz przygotowawczy. Później dołączyła do mnie rodzina. Mam małe dziecko, a żona jest w ciąży. Z kilku powodów pobyt tam był naprawdę trudny – powiedział 30-latek.
Jak podkreślił, życie w nowych warunkach okazało się dla niego i jego bliskich zbyt dużym wyzwaniem. Z tego powodu nie zagrał w Al-Hazem ani jednego oficjalnego spotkania i ostatecznie zerwał zawarte porozumienie.
– Prawie codziennie musiałem jeździć do szpitala na badania kontrolne, a to było bardzo skomplikowane. Nikt nie mówił po angielsku, może trzy osoby w całym mieście. Do tego kobiety nie mogą wychodzić bez mężczyzny i muszą mieć zakryte twarze – wyznał, opisując trudności, z jakimi mierzyła się jego rodzina.
Dawidowicz zaznaczył, że byłby gotów pozostać w klubie, gdyby otrzymał realne wsparcie: - Składałem prośby, ale ciągle odkładano wszystko na jutro. W pewnym momencie miałem dość i uznałem, że są rzeczy ważniejsze niż piłka nożna – przede wszystkim moja rodzina – dodał.
Na koniec podkreślił, że nie może kierować się wyłącznie własnym interesem: – Nie mogę być zawsze samolubny. W tym wieku są ważniejsze rzeczy niż pieniądze – zakończył.
Co dalej z karierą Dawidowicza?
Ostatni raz Paweł Dawidowicz na boisku pojawił się jeszcze jako piłkarz Hellasu Verona, w maju. Od tamtej pory pozostaje bez klubu. W ostatnich tygodniach łączono go m.in. z Flamengo oraz powrotem do Serie A lub Serie B. Wypadł też z reprezentacji Polski, dla której po raz ostatni wystąpił w październiku ubiegłego roku. Delikatnie mówiąc - nie były to najlepsze mecze w jego wykonaniu. Stał się raczej pośmiewiskiem i nikt za nim nie tęskni.
🇧🇷 Proposta do Flamengo para Pawel Dawidowicz:
💰 R$7,4 milhões por ano
💰 R$620 mil por mês
💰 R$20,7 mil por dia
💰 R$861,1 por hora
💰 R$14,3 por minuto
💰 R$0,24 por segundo pic.twitter.com/2VvBbnQbKo— MSF (@Mais_Sobre_Fut) November 5, 2025
