Jak wiadomo, w ostatnim czasie Natalia Kaczmarczyk rozstała się z Marcinem Dubielem. Ferrari chciał skorzystać z sytuacji i zaproponował Natsu milion złotych za spędzenie z nim dwóch tygodni. Teraz zdecydował się podwyższyć zaproponowaną kwotę.
- Sprawdź, kiedy jest FAME MMA 26
"Możemy podpisać kontrakt" - Ferrari do Natsu
Choć według tego, co sam mówi, Ferrari wziął ślub z dziewczyną Załęckiego, to nadal dąży do tego, żeby wkupić się w łaski Natsu. Jak twierdzi, dowiedział się od bliskiego grona Natalii, że zaproponowana kwota jest zbyt mała, a ona sama nie wie, czy oferta jest poważna.
Mężczyzna postanowił więc podwyższyć proponowaną kwotę i to sporo:
Możemy podpisać kontrakt a pieniądze zapłacę z góry. Jedyne czego od ciebie oczekuje to dwa tygodnie sam na sam ze mną. Gwarantuje ci, że będziesz wspominać ten wyjazd DO KOŃCA ŻYCIA! Oczywiście pozytywnie podbijam stawkę do 1.5 miliona, czyli ponad 100k zł za dzień. Czekam.
Jak widać, nie zamierza się on poddawać. Wielu zastanawiało się, po co ta szopka ma miejsce, skoro raczej pewnym jest, że Natsu z propozycji nie skorzysta. Nie trzeba było długo czekać na jej reakcję.
Propozycja zmieniła się w przeprosiny
Nagle wszystkie propozycje pisane przez Amadiego zniknęły, a on sam przeprosił Natalię za swoje propozycje. Czy jest szansa na to, że w grę weszły kroki prawne ze strony kobiety? Być może.
Przepraszam Natalia poniosło mnie delikatnie. Oczywiście to były żarty oprócz oferty na wspólny śmieszny kontent Duzo zdrówka pozdrawiam xd pic.twitter.com/RK4qRPnRTf
— Amadeusz Ferrari (@FerrariAmadeusz) June 18, 2025
Poza powyższym oświadczeniem, na Instagramie przyznał on, że wytrzeźwiał, przeprosił za żarty, ale zaznaczył, że oferta wciąż jest aktualna. Najwyraźniej nie każdą aferą można się bawić i próbować na niej zwiększać sobie zasięgi. Ferrari będzie musiał sobie znaleźć inne źródło wyświetleń.