Lech Poznań walczy z Legią Warszawa, aby zachować matematyczne szanse na zdobycie mistrzostwo. Niestety dla Kolejorza do przerwy do Legia prowadzi 2:0 po dwóch golach samobójczych.

Kuriozalna pierwsza połowa meczu Lech - Legia

Już w 6. minucie do bramki Mrozka trafił Wszołek, jednak po interwencji VAR Szymon Marciniak słusznie zmienił decyzję i podyktował rzut wolny dla Kolejorza za faul na Pereirze. Kilka minut później Barry Douglas uderzył łokciem we własnym polu karnym Marca Guala. Do "jedenastki" podszedł Josue, kapitan Legii Warszawa nie potrafił jednak pokonać dobrze dysponowanego Bartosza Mrozka.

Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać. Już minutę po niestrzelonym karnym, Miha Blazic niefortunnie wybił piłkę i skierował ją do własnej siatki. Jeszcze bardziej kuriozalną bramkę zdobył Bartosz Salomon, który wykończył dośrodkowanie Wszołka jak rasowy napastnik, niestety strzelił do własnej bramki. Aktualny wynik meczu możecie sprawdzić na naszej stronie w zakładce wyniki na żywo.