W ostatnim czasie Łukasz Schreiber, będący byłym mężem Marianny Schreiber wziął trzeci ślub. Jak można było się domyślać była partnerka nie omieszkała skomentować tego wydarzenia. Nie zabrakło ostrych słów.

Marianna nie kryje negatywnych emocji

W ostatnim czasie Łukasz Schreiber został mężem po raz trzeci. Mężczyzna w tym roku wziął również rozwód ze swoją już byłą małżonką - Marianną. Kobieta postanowiła w obszernym wpisie skomentować, co sądzi na temat tego ślubu.

Zawodniczka freak fightów zarzuciła byłemu, że z pewnością nie jest to jego ostatni związek małżeński. Nie obyło się bez całej masy zaczepek.

Mój były mąż, dziś strzelił hat - tricka. Wziął trzeci ślub. Ten reprezentant prawicowej partii politycznej ma duży ciąg na bramkę i jestem przekonana, że to nie jest ostatni raz kiedy powiedział "tak" w urzędzie stanu cywilnego. Łukaszowi bardzo łatwo przychodzi wstępować w związek małżeński, wszak jest to jego trzecia żona i zapewne nie ostatnia.

Schreiber nie zajmuje się córką?

W dalszej części swojego monologu, Marianna przyznała, że cały natłok narzeczeńskich obowiązków sprawił, że świeżo upieczony małżonek nie miał czasu dla swojej córki.

(...) od kilku miesięcy nie znalazł godziny dla swojej córki. Rozumiem, że obowiązki narzeczonego - pana młodego uniemożliwiały mu osobisty kontakt z Patrysią, ale mógłby przynajmniej dla zachowania ludzkiej przyzwoitości chcąc zachować elementarne poczucie ojcowskiej godności odebrać choć raz jeden z wielu telefonów swojej córki.

Choć nie ma stuprocentowej pewności, że tego kontaktu z córką pan Łukasz nie ma, to jednak jego była żona wspominała już o tym fakcie w przeszłości.

Życzenia dla Panny Młodej, a na zdjęciu... Czarnecki?

W ostatnich słowach na ten temat Marianna Schreiber zwieńczyła wszystkie zawarte informacje, kierując raczej sarkastyczne życzenia do nowej żony byłego męża:

Świeżo upieczonej Pani Schreiber numer 3 życzę aby była ostatnim numerem na liscie ofiar tego predatora seksualnego.

Co ciekawe, na zdjęciu załączonym do tego posta znajduje się ona i Przemysław Czarnecki, jej były partner. Trudno powiedzieć, skąd taki wybór.