Szymon Marciniak jeszcze nie tak dawno był sędzią jednego z hitowych pojedynków Ligi Mistrzów, a teraz czeka go kolejny wyjazd, tym razem nieco dalszy. Nie będzie to jednak związane z europejskimi rozgrywkami. Polak wyruszy... na Bliski Wschód.

Marciniak znów posędziuje poza krajem

Jeszcze parę dni temu jeden z czołowych polskich sędziów był rozjemcą spotkania w Lidze Mistrzów. Mecz pomiędzy Manchesterem City a Borussią Dortmund był naprawdę zacięty mimo końcowego rezultatu (4:1). W pewnym momencie Borussia mocno przycisnęła. Szymon Marciniak zebrał po "meczu im. Erlinga Haalanda" dość dobre noty, nie popełniając żadnego większego błędu.

Teraz przed nim kolejny wylot i kierunek może nieco zaskoczyć. Dlaczego tylko nieco? Bo już wielokrotnie w tym miejscu sędziował. Kibice z Polski mogli spodziewać się powrotu na boiska PKO BP Ekstraklasy, lecz 44-latek ma inne plany.

Według najnowszych informacji przekazywanych przez Rafała Rostkowskiego z "TVP Sport", Szymon Marciniak poleci do... Arabii Saudyjskiej. Doświadczony arbiter poprowadzi hit Saudi Pro League, w którym zagrają Al-Ittihad i Al-Ahli. Co prawda dyspozycja obu drużyn nie jest w tych rozgrywkach wybitna, to jednak spotkanie ma taką rangę. Razem z Marciniakiem polecą także asystenci: Arkadiusz Wójcik oraz Tomasz Listkiewicz. Jako sędzia VAR operował będzie natomiast Tomasz Kwiatkowski.

Transfer na stałe?

O tym, że w Arabii chcieliby Szymona Marciniaka na stałe, mówi się od naprawdę długiego czasu. Na ten moment, przynajmniej do przyszłorocznych mistrzostw świata, Polak zdeklarował się, że będzie do dyspozycji zarówno PZPN-u, jak i FIFA oraz UEFA. Propozycje takich pojedynczych spotkań jednak ciągle spływają, a kolejnewyjazdy jedynie potwierdzają zainteresowanie ze strony 44-letniego arbitra.

Szymon Marciniak prowadził już trzy takie mecze w Arabii Saudyjskiej w poprzednim sezonie. Praktycznie wszystkie finały największych piłkarskich imprez ma już za sobą: Ligi Mistrzów, Mistrzostw Świata, czy Klubowych Mistrzostw Świata. Możemy jedynie dywagować, czy po nadchodzącym mundialu nie zdecyduje się na dłuższą metę sędziować właśnie Saudi Pro League. W końcu pieniądze nie śmierdzą, a robota ta sama i parę gwiazd w lidze też jest.