Maciej Skorża został ostatnio wywołany do tablicy przez polskich dziennikarzy, głównie przez Mateusza Borka, który donosił o ewentualnym powrocie doświadczonego trenera do Polski. Długo nie trzeba było czekać, bo Skorża już zdołał to skomentować.

Skorża zmęczony Japonią?

Ostatnia dyspozycja Urawy Red Diamonds może budzić coraz większy niepokój. Fani są już zniecierpliwieni, ponieważ poza wygraną z Vissel Kobe na początku października brakuje punktów. W ostatnich ośmiu rozegranych spotkaniach w ramach japońskiej ekstraklasy, Uwawa przegrała aż cztery z nich. Do tego dołożyła trzy remisy i tę jedną wygraną z Kobe. Wygląda to na ten moment bardzo słabo, co także ma odzwierciedlenie w tabeli. Dopiero dziewiąta pozycja i strata 10 punktów do podium.

Z tego powodu rozpoczęły się dywagacje na temat posady Macieja Skorży. Pierwszy okres pracy polskiego szkoleniowca w japońskim klubie trwał od lutego 2023 do końca stycznia 2024. Po siedmiu miesiącach przerwy ponownie objął stanowisko trenera Urawy. Mateusz Borek przekazał nie tak dawno informacje, jakoby były szkoleniowiec Lecha Poznań był już zmęczony pobytem w Japonii. Dodał także, że coraz częściej ma on myśleć o powrocie do Polski - za tym poszły kolejne spekulacje odnośnie potencjalnego angażu w naszej ekstraklasie.

Przerwane milczenie i wyraźne "Nie"

Maciej Skorża został zapytany o całą sytuację i doniesienia z Polski. Na stronie "Uragi.com" pojawił się obszerny wywiad, gdzie 53-latek bardzo konkretnie zaprzeczył wszelkim informacjom.

Przede wszystkim chcę wam przekazać, że nie rozmawiałem z żadnym polskim dziennikarzem. Nie wiem, kto i jak opowiedział tę historię, ale ja jestem bardzo zadowolony z życia w Japonii. Dla mnie jest cudownie. Sytuacja zmieniła się od ostatnich dwóch lat temu, a w tym roku mieszkam tutaj z rodziną, więc mogę żyć w naprawdę wspaniałym otoczeniu. Jestem też wdzięczny Japonii. Tak więc, chociaż mogę powiedzieć, że te doniesienia są nieprawdziwe.

Na końcu tej wypowiedzi Polak podkreślił także, że to nie tylko od niego będzie zależała jego przyszłość. Przypomnijmy, że z Maciejem Skorżą w składzie Urawa Red Diamonds była w stanie wygrać Azjatycką Ligę Mistrzów w sezonie 2021/22.