Lech Poznań w swoim ostatnim meczu Ligi Konferencji wypuścił zwycięstwo z rąk w ostatnich minutach. Przed spotkaniem w mediach pojawił się film klubu na temat warunków szatni w Vallecano. Prezes Rayo nie szczędził ostrej krytyki z tego powodu.

Lech nagrał "niewinny" film?

Ekipie z Poznania przyszło się mierzyć z Rayo, a więc drużyną dysponującą jednym z gorszych stadionów w całej Lidze Konferencji. Nagrania czy zdjęcia - tego od dawna jest mnóstwo w Internecie. Przed starciem w mediach społecznościowych Lecha pojawił się film, w którym ukazane jest wnętrze szatni.

Co tu dużo mówić, rewelacji nie było, natomiast o tym, jak to wszystko będzie wyglądać, wiadomo od dawna. Samo nagranie wzbudziło mieszane uczucia. Jedni uznali to za rutynę, ponieważ Lech zwykle mocno relacjonuje swoje wyjazdy. Inni natomiast wyczuli w tym nutkę pogardy, a w szczególności był to prezes Rayo - Martin Presa.

W meczu wydarzyło się mnóstwo, ponieważ Lech prowadził już nawet 2:0. Jednak świetna końcówka gospodarzy sprawiła, że nagle na tablicy wyników ukazało się... 3:2. Lech totalnie nawalił. Bramka na wagę zwycięstwa Rayo padła już w doliczonym czasie gry. Sporo emocji było także w trakcie wywiadu na łamach Movistar Plus+ udzielonego przez wspomnianego prezesa ekipy z Campo de Fútbol de Vallecas.

"Nikczemne i godne pogardy"

Presa nie szczędził sobie słów, nie zamierzał się wstrzymywać i dał upust emocjom. Podkreślał, iż stadion "jest, jaki jest", ale spełnia wszelkie wymogi, by móc na nim rozgrywać spotkania w Europie. Podkreślił, co myśli o takim "wyśmiewaniu".

Uważam, że wideo jest godne pogardy, po prostu nikczemne, ponieważ nie tylko w piłce nożnej, ale i w życiu, kpienie i ośmieszanie, śmiech z pokory lub ubóstwa innych osób, w tym przypadku klubu sportowego, jest z mojego punktu widzenia czymś nie do opisania, czymś przerażającym...

Prezes Rayo Vallecano wcale nie przestawał i zaatakował nawet piłkarzy Lecha. W dodatku wytknął klubowi to, w jaki sposób został zbudowany stadion w Poznaniu.

Pamiętam, jak przebierali się w niej Cristiano Ronaldo czy Leo Messi i oni nie narzekali. Nie sądzę, żeby którykolwiek piłkarz Lecha miał taki sam poziom umiejętności jak oni, więc uważam, że to arogancja, która nie powinna mieć miejsca. Możemy powiedzieć Lechowi Poznań, że nie mamy tyle szczęścia, co oni. Ich miasto, we współpracy z polskim rządem, zbudowało im stadion za 160 milionów euro.