Jednym z zestawień otwierających galę FAME 27 okazał się pojedynek Alanika z Matrixem. Walka zakończyła się tak, jak wszyscy się spodziewali - na korzyść Michała Królika. Zawodowiec świetnie poradził sobie debiutując w federacji, kończąc przeciwnika w niecałą minutę.

Kwieciński cały zakrwawiony po walce z Matrixem

Warto wspomnieć, że Matrix wszedł do oktagonu z minusowym punktem na koncie za brak stawienia się na dniu medialnym. Jednak nie przeszkodziło mu to w walce - Michał od razu rzucił się na przeciwnika. Trafił kilkoma ciosami, powalając Alanika.

Kwieciński niemalże od razu wstał, jednak do klatki został wezwany lekarz. Medyk obejrzał Alana i stwierdził, że przez rozcięcie na jego twarzy nie może on dalej walczyć. Walka trwała dokładnie 48 sekund.

Właśnie w ten sposób Michał "Matrix" Królik pokonał Kwiecińskiego przez TKO (decyzja lekarza), runda I - 00:48. Można się spodziewać rewanżu - dla Alana taka walka zdecydowanie nie jest to rozwiązaniem konfliktu.