Manchester United podejmuje dziś na własnym stadionie Ipswich, będące w strefie spadkowej. Dla "Czerwonych Diabłów" jest to najgorszy sezon w historii. Podopieczni Rubena Amorima zajmują odległe 15. miejsce w tabeli Premier League. Spotkanie zaczęło się fatalnie dla gospodarzy, ogromnym błędem popisał się Patrick Dorgu.

Katastrofa w obronie United

W 4. minucie spotkania Ipswich objęło prowadzenie za sprawą kuriozalnej bramki. Patrick Dorgu nie dogadał się z Andre Onaną i wypuścił napastnika gości na pustą bramkę. Manchester wziął się za odrabianie strat i już w 26. minucie wyszli na prowadzenie. To nie był jednak koniec ich problemów. Tuż przed przerwą wspomniany wcześniej Dorgu wyleciał z boiska za brutalny faul. Chwilę później było już 2:2.