Ostatnie lata w Internecie zdecydowanie nie były łaskawe dla Krzysztofa Gonciarza. Ma on na swoim koncie wiele przewinień, które po czasie zostały wyjaśnione. Jednak nie wszystko uszło mu na sucho, ponieważ po takim czasie doczekał się pozwu.
Naruciak pozywa Krzysztofa Gonciarza
Aktualnie Krzysztof prowadzi na swoim kanale nową serię - "Perseusz". Polega ona głównie na tłumaczeniu starych afer, wyjaśniając dokładną historię konfliktu. W jednym z odcinków Gonciarz zaczepił nawet Sylwestra Wardęgę.
Krzysztof od jakiegoś czasu stał się naprawdę kontrowersyjną osobą, która zdecydowanie nie boi się wyrażać własnej opinii. Na jego Twitterze właśnie pojawił się screen wiadomości od Naruciaka - jak się okazało, dostał on od niego pozew.
A co ten Naruciak? Przecież przyłapał p-worda on-thing i moczył w jeziorze, czego się tak boi? pic.twitter.com/b5Buw48NJe
— Krzysztof Gonciarz (@kgonciarz) June 6, 2025
Youtuber przesłał Gonciarzowi wszystkie dane, informując o wysłanym wniosku z sądu. Podał jego PESEL oraz adres, a wiadomość brzmiała dokładnie tak:
Wniosek z sądu wpierw przyjdzie pod ten adres, potem pozew. Nie wiem, czego innego się spodziewałeś, jak wymyśliłeś te bajki.
Jednak o co konkretnie chodzi? Jak wiadomo, Naruciak przyjaźnił się ze Stuu, który był mocno powiązany z aferą Pandora Gate. Wiele osób twierdzi, że chcąc odciągnąć uwagę od Stuarta, zaczął atakować Gonciarza. Krzysztof po czasie odpowiedział, nagrywając film pod tytułem "Jak Naruciak mnie wrobił w Pandora Gate i nie poniósł żadnych konsekwencji".
W najbliższym czasie można spodziewać się kolejnej odpowiedzi od Gonciarza, a także następnego materiału. Na ten moment można jedynie spekulować, jakie zarzuty miał na myśli Naruciak.