W środę na Kanale Sportowym odbyła się emisja drugiego odcinka z serii „Przesłuchanie”, gdzie gościem Mateusza Borka był były polski bokser, a aktualnie zawodnik KSW - Artur Szpilka. Podczas ich wspólnej rozmowy na temat freak fightów obaj panowie zdradzili, że wkrótce pojedynek w tym środowisku ma stoczyć polski pięściarz w wadze średniej - Maciej Sułęcki.

Czynny sportowiec dołącza do freak fightów

34-letni bokser pochodzący z Warszawy na zawodowym ringu stoczył aż 33 walki, z czego aż 31 kończyły się jego zwycięstwami. W marcu 2019 roku Sułęckiemu podczas gali w Filadelfii udało się zdobyć wakujący pas międzynarodowego mistrza WBO w wadze średniej, gdzie wygrał z Amerykaninem - Gabriela Rosado. Jednak dwa miesiące później Polak musiał oddać ten pas w ręce innego amerykańskiego boksera - Demetriusa Andrade przegrywając z nim przez jednogłośną decyzję sędziów. Ostatni raz „Striczu” zawodowy pojedynek w boksie stoczył w czerwcu br. gdzie pokonał w amerykańskim mieście Verona rodaka gospodarzy - Angela Hernandeza w 2. rundzie starcia przez KO.

Co ciekawe dziewięć miesięcy temu Sułęcki w rozmowie z Arturem Przybyszem zdradził, że jest gotowy stoczyć walkę we freak fightach. Niewykluczone, że polskiego pięściarza zobaczymy już w grudniu na gali Fame MMA, gdzie 34-latek zapewne będzie miał szansę stoczenia walki dla federacji freak fightowej. Jego potencjalnym rywalem może być były zawodnik UFC i KSW - Norman Parke, który co ciekawe dla federacji FAME walczył poprzednio w latach 2021-2022, gdzie pokonał między innymi: Kasjusza „Don Kasjo” Życińskiego, Popka Monstera, czy Piotra Szeligę. Lepszy od niego był tylko były mistrz KSW w wadze lekkiej - Borys Mańkowski.

Przez ostatni rok pojedynki we freak fightach toczyli tacy bokserzy jak: Kamil Łaszczyk, Andrzej Fonfara, czy ostatnio Albert Sosnowski. Do tego trzeba dodać, że w 2024 roku dwa pojedynki w federacji FAME ma stoczyć legenda polskiego boksu - Tomasz Adamek. Natomiast w KSW walki dla największej organizacji MMA w Polsce toczą inni uznani polscy pięściarze - Artur Szpilka i Krzysztof Głowacki.