Reprezentacja Polski u-17 w piłce nożnej nie ma dobrej passy. Zgrupowanie zainaugurował skandal alkoholowy, wydalenie czterech ważnych zawodników i rozpoczęcie zmagań w okrojonym składzie. W pierwszym meczu kadrowicze ulegli rówieśnikom z Japonii. Kolejny mecz miał być nadzieją na odwrócenie złej passy i wrócenie do łask kibiców. Niestety reprezentacja Senegalu okazała się tego dnia zdecydowanie za mocna i pokonała naszych młodych piłkarzy aż 4-1!

Jak wyglądało spotkanie?

Podobnie jak w przypadku starcia z Azjatami spotkanie musiało być przerwane z powodu złych warunków atmosferycznych. Regularne opóźnienia z tym związane zmuszają kibiców i działaczy do refleksji, czy wybór tego miejsca w porze deszczowej był odpowiedni na lokalizacje mistrzostw.

Do przerwy Polacy przegrywali różnicą dwóch goli, lecz obraz gry znacząco się różnił od wyniku na tablicy. Biało-czerwoni mieli nawet więcej strzałów celnych. Senegalczycy tylko raz uderzyli celnie w kierunku polskiej bramki. Druga bramka dla nich padła jednak po samobójczym trafieniu Polskiego gracza. W drugiej połowie inicjatywę przejęli Afrykanie, jednak Polacy byli w stanie strzelić honorową bramkę.

Na listę strzelców wpisał się Marcel Regula. Po drugiej porażce szanse na wyjście z grupy drastycznie spadły. System rozgrywek sprawia, że spośród drużyn, które zajęły trzecie miejsce w grupie, aż cztery przejdą do kolejnej fazy. Korzystny rezultat w ostatnim starciu z Argentyną może, więc sprawić, że zobaczymy kolejne spotkania naszych orłów w tym turnieju.