Jerzy Dudek, były bramkarz kadry, niezbyt pozytywnie wypowiada się na temat dotychczasowej pracy Michała Probierza. W jego ocenie nie odmienił reprezentacji Polski, którą przejął po Fernando Santosie.

“Nie czułem tego” - skomentował Jerzy Dudek

Po kompromitacji Fernando Santosa Michał Probierz miał być lekiem na całe zło. Stał przed trudnym wyzwaniem, jednak wykonalnym. Polacy musieli bowiem wygrać wszystkie trzy mecze - z Mołdawią, Czechami i Wyspami Owczymi. Ostatecznie zwyciężyli w słabym stylu tylko z ostatnią z drużyn (2:0), powszechnie uważaną za półamatorów.

Nasza reprezentacja nadal ma szanse na awans. Musi jednak wygrać z Estonią u siebie, a następnie z Finlandią lub Walią (zależy to od tego, która drużyna zwycięży).

Swojego komentarza udzielił w Kanale Sportowym Jerzy Dudek, były bramkarz kadry. W jego ocenie Probierz póki co nie odmienił reprezentacji na lepsze.

Jak Michał objął kadrę to miały być trzy finały. Ja nie czułem tego nastawienia, że to są finały. Nie czułem, że przynajmniej dwa z nich musimy wygrać, najlepiej u siebie na stadionie.

- skomentował Dudek.

Do baraży pozostały cztery miesiące, w związku z czym Probierz ma czas na pozytywne zmiany. Czy takowe nastąpią? Przekonamy się w marcu. Półfinałowy mecz z Estonią odbędzie się 21. marca, natomiast finał (z Walią lub Finlandią) pięć dni później.