Wczoraj na kanale Filipa Lewandowskiego pojawił się wywiad z Damianem Janikowskim. Mężczyzna jest jednym z tych najbardziej utytułowanych zawodników High League. Z tego też względu nie mogło obejść się bez zapytania o aktualną sytuację federacji, wokół której panuje skandal. Jego wypowiedź w tej sprawie była zdecydowanie obszerna.
Damian Janikowski o sytuacji High League
Sytuacja z organizacją High League wciąż nie jest pewna, dlatego też nic dziwnego, że ludzie, którzy są z nią powiązani, zaczynają się w tym wątku wypowiadać. Ostatnio wspominaliśmy o zabraniu głosu przez Marcina Najmana. Tym razem do sprawy swoje trzy grosze dokłada Damian Janikowski. Mężczyzna o tę sprawę został zapytany podczas wywiadu. Jakie jest jego zdanie w tej kwestii?
"No z jednej strony jak wsadzają te sankcje na wszystko, to bardzo źle, że chłopaki, jeżeli rzeczywiście, czy mieli, czy nie mieli jakiekolwiek powiązania, bo to są dobzi ludzie i znam ich osobiście. Na pewno nikomu krzywdy nie chcieli wyrządzić."
To jednak nie koniec wypowiedzi Janikowskiego o całej sytuacji. Postanowił podkreślić, jak wiele organizacja zrobiła dla zawodników, którzy w tych wydarzeniach uczestniczyli.
"Stwarzali przecież środowisko i możliwości do dawania walki i zarabiania pieniędzy, jakby zawodnikom. (...) Ja myślę, że tutaj jakby pomagali."
Uznał, że przykrą sprawą jest, jeśli te pieniądze rzeczywiście szły na cele, o które opiera się cały skandal. Podkreśla, że ma nadzieję, iż cała sytuacja się rozwiąże.
"Mam nadzieję, że (...) założą inną spółkę, że pieniądze mają, że będą robić i organizować. (...) Wydaje mi się, że to już jest na tyle duża federacja, że oni są w stanie zorganizować galę bez wpływów, jakie mieli do tej pory."